Tak jak podejrzewałem, nic się nie zmieniło w traktowaniu klientów przez Cyfrę +. Dalej zakładają wnyki na klientów, żeby, jak im się nóżka podwinie, złapać i nie puścić, jak długo się da.
Filozof, publicysta, profesor Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora
Znajomy wypowiedział umowę Cyfrze zaraz po połączeniu z N ponieważ warunki umowy się zmieniły i NC+ podniosła abonament z 38 zl do 79 zl.
NC+, która ostatnio pod presją opinii publicznej i kary nałożonej przez UOKiK przywróciła „stare warunki” twierdzi, że nie ma podstaw do wypowiedzenia umowy, bo warunki się nie zmieniły.
Umowa jest wiec ważna do marca 2014 roku mimo, ze wypowiedzenie zostało wysłane i jest na to pokwitowanie!
Inny znajomy czeka na przedstawienie przez Cyfrę nowych warunków oferty i wtedy może wycofać wypowiedzenie umowy. Niestety nie chcą przesłać oferty na piśmie, przedstawiają je wyłącznie przez telefon. Jeśli ktoś się zawaha i powie ok, jest wtopiony.
Zabawa w ciuciubabkę. Jak podpisujesz umowę przez telefon to nie wiesz co podpisujesz. Jak komuś ufasz, to jakoś to może będzie. Ale podpisywać w ciemno umowę z największym od lat rynkowym naciągaczem jest absolutnym szaleństwem!
Ale nie przyślą umowy na piśmie. Nie bo nie.
NC+ są jak domokrążni naciągacze emerytek, którzy podsuwają im coś do podpisu, a później rodzina musi płacić za materace i inne śmieciowate sprzęty.
Ostrzegam więc! Także i do ciebie może przyjść późną wieczorową porą NC+! Upiór z Madagaskaru.