Reklama.
Reklama.
Reklama.
Smok Smog w Krakowie
Niektórzy powiedzą że nagła panika w Krakowie związana z „czystością” powietrza to wymysł mediów i hipochondryków. Ja doceniam oddolne inicjatywy, ciśnięcie miasta o zmiany i monitoruję kiedy spacer faktycznie mi służy.
Reklama.
Jakość powietrza w Krakowie jest bez dwóch zdań tragiczna. Od zawsze wszyscy zdawali sobie z tego sprawę na poziomie „boli mnie głowa = musi być zanieczyszczone powietrze”. Od tej zimy każdy nawet najmniej zainteresowany tematem zna liczby i procenty.
Od początku zimy działa Krakowski Alarm Smogowy, który zebrał na Facebooku prawie 13 tys. fanów i codziennie informuje jak kiepskie mamy powietrze. Wczoraj do aplikacji na Androida dołączyła taka sama na iPhona pokazująca ile razy przekroczona jest norma czystości powietrza w okolicy.
Inicjatywa Krakowski Alarm Smogowy nie jest programem miasta, tylko mieszkańców. Śledzący i wspierający akcję nie są zebrani podczas podpisów petycji w Magistracie tylko reprezentują faktycznie zatroskanych o jakość naszego życia w Krakowie. Jeszcze kilka lat temu pewnie grupka zapaleńców która uruchomiła Alarm nie dotarła by do procenta osób które dziś wiedzą o tej inicjatywie.
Odstawiając na chwilę to czy w Krakowie przestanie się palić śmieciami i powoli zabijać resztę mieszkańców. Nazwijcie mnie społecznikiem albo idealistą, ale strasznie mnie cieszą takie akcje. Tiry na Tory, Wytwórnia czy Hackerspace, Alarm Smogowy, Jams, Kraków Miastem Rowerów, itd. Można wymieniać bez końca, co jest strasznie pozytywnym aspektem internetu – jeśli tylko wystarcza Ci determinacji, narzędzia leżą na ulicy (to znaczy w przeglądarce) i trzeba się po nie tylko schylić.
Żyję jedną nogą w Londynie gdzie idea społeczeństwa obywatelskiego ma na pewno dłuższą historię niż u nas. Kiedy wyjeżdżam schodami ze stacji metra mijam 20 małych plakatów, z których więcej niż połowa poświęcona jest inicjatywom społecznym (a druga niesamowicie samym musicalom). Wierzę, że jesteśmy w Krakowie i w Polsce w stanie bardzo szybko doścignąć lub wręcz prześcignąć dobre wzorce z zachodu. Nie bez powodu polska Wikipedia jest 8 największą na świecie – jesteśmy bardzo dobrzy w te klocki, trzeba nam było dać tylko trochę czasu i narzędzie.
Wszytko zaczyna się od zmiany „ktoś to powinien naprawić” na „ja to naprawię”.
Reklama.