Lubię ludzi. Lubię odkrywać naszą różnorodność. Szukać wartości na styku światów
1. 3,5 roku temu mój starszy syn miał wypadek i walczył o życie. W sumie przez 3 miesiące mieszkaliśmy w 3 różnych szpitalach, W każdym z nich sprzęt kupiony przez WOŚP ratował życie mojego dziecka. Były pompy infuzyjne, pulsoksymetry, tomograf i inne aparaty, których nazw nie znam.
2. Tak, wspieram WOŚP od początku i podziwiam Owsiaka za to, że potrafił wywołać modę na pomaganie.
3. Nie trzeba wspierać WOŚP, ani żadnej innej akcji charytatywnej. Ale nawoływanie do bojkotu dobroczynności jest dka mnie podłe. Grożenie sankcjami za pomoc w akcji charytatywnej to k.stwo czystej wody.
4. Wpłacanie na WOŚP nie oznacza, że nie można wpłacać na inne fundacje.Ja np. co roku wspieram Annę Dymną i jej "Mimo wszystko" i inne akcje.
5. Idiotyzmem jest licytowanie się na dobroczynność. Porównywanie, że fundacja X wydała na pomoc tyle, a fundacja Y dwa razy mniej prowadzi do głupich podziałów.
6. Nie mam probelmu z tym, że Owsiak zarabia. Każdy z nas zarabia. Niech dyskontuje swoją popularność.
7. Jeśli komuś nie pasuje czerwone serduszko Owsiaka - można założyć własną fundację, zrobić akcję. Media ZAWSZE są chętne do pomocy w takich inicjatywach.
8. Byłem na Woodstocku. Z dzieckiem. I pomimo, że przez 5 dni żyliśmy w 700.000 miasteczku pełnym najbardziej wykręconych ludzi, gdzie piwo lało się szeroką rzeką... To nie spotkaliśmy się z żadnym aktem agresji. Było to dla mnie i mojego syna wielkie święto radości. Było bezpiecznie i wychowawczo.
9. Tak samo nie podoba mi się szczucie przeciwko jakiejkolwiek akcji dobroczynnej. Pomagajmy sobie.
10. Jeśli ktoś jest dumnie wrzuca na swój status "NIE WPŁACAM NA OWSIAKA", to jesteśmy tego samo zdania. Nie wpłacam na Owsiaka, Wpłacam na sprzęt, który będzie ratował życie takim dzieciakom jak mój Jasiek.