25 lat działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy, to dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy wolontariuszy, najczęściej dzieci. Każdy z nich odebrał od Owsiaka lekcję, że warto pomagać, że można. Sukces WOŚP pokazał, że do tego by czynić dobro, nie trzeba wielkiej machiny. W biurze fundacji pracuje zaledwie kilkadziesiąt osób. Postawię odważną tezę, że właśnie dzięki lekcji od Owsiaka, powstawały i powstają kolejne fundacje. Orkiestra, w ramach Pokojowego Patrolu, wykształciła tysiące wolontariuszy, którzy nie tylko wykonują swoją pracę na
Przystanku Woodstock, ale zabezpieczają również mnóstwo innych imprez masowych. Ja najczęściej widzę ich wolontariat podczas różnych biegów.