Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą! Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą! Piotr Blandford wygrał właśnie polski internet. Ma swoje 5 minut. Najłatwiej jest obśmiać autora i jego dzieło – ale to tani chwyt.

REKLAMA
Zacznijmy od filmu, o którym ostatnio stało się głośno, choć jak to często w internecie – od wrzucenia go do sieci do eksplozji popularności minęło kilka miesięcy.
Dawno nie widziałem tak dobrego filmu motywacyjnego. Naprawdę! Można śmiać się z przaśności dzieła Pana Piotra, można wytykać brak treści. Można wreszcie mówić, że zaklina rzeczywistość. Ale jednej rzeczy nie można mu odmówić – pasji. Bezkompromisowego zaangażowania w to co robi. Pełnego poświęcenia.
Owszem – zalatuje sekciarstwem. Rozdźwięk pomiędzy treścią, a obrazem daje efekt komiczny. Obejrzenie innych produkcji, które autor wrzucił na Youtube pozwala przypuszczać, że filmik „Jesteś zwycięzcą” był jednak robiony na poważnie. Ale do cholery! Takiej pasji dawno nie widziałem. Bez chłodnej kalkulacji, bez makijażystki i oświetleniowca. Pomimo czytania z kartki i słabej dykcji. Ten człowiek wierzy w to co mówi całym sobą. Każdą komórką własnego ciała pokazuje, że mu się chce. W przeciwieństwie do większości hejterów – nie narzeka, nie krytykuje, ale coś robi. Robi jak potrafi, ale z determinacją.
Życzę Panu Piotrowi żeby spotkał na swojej drodze mądrego człowieka – nauczyciela czy mentora, który będzie potrafił właściwie ukierunkować ten żywioł jakim jest gorące serce.
PS.
A tu inspiracja.