Dziś w hotelu Victoria w Warszawie po raz pierwszy zbiera się nowy zarząd PZPN z prezesem Zbigniewem Bońkiem na czele. Jeszcze przed rozpoczęciem obrad pierwsze zadanie dla nowych włodarzy - mierzenie związkowych garniturów.
Od rana w hotelu Victoria poruszenie. Część zna już atmosferę posiedzeń zarządu. Dla niektórych to jednak nowa sytuacja jak chociażby dla szefa Dolnosląśkiego ZPN Andrzeja Padewskiego. Jeszcze przed 9 do hotelu na 6. pietro wjechały garnitury dla nowego zarządu. Od 10 obrady. Do omówienia 11 podpunktów. To już poważna zmiana na lepsze, bo wcześniej było ich nawet kilkadziesiąt. Po 15 z głosowania robił się sprint, bo wszyscy chcieli jechać do domu. Tak naprawdę nie wiadomo było, o czym rozmowa, nad czym głosowanie. Byle zatwierdzić i do przodu.
Najważniejsze punkty na dziś: wystąpienie prezesa, referowanie nowej siedziby związku przez Marka Koźmińskiego (ta raczej nie powstanie w ogóle, a na pewno nie w takiej formie jaką wymarzył sobie poprzedni prezes Grzegorz Lato), przedstawienie nowego sekretarza generalnego (na sto procent zostanie nim były piłkarz m.in. Legii, absolwent Harvardu Maciej Sawicki) i oczywiście mecz Polska - Urugwaj.
Dla członków zarządu pierwsze posiedzenie jest niezwykle ważne. Wręcz strategiczne:) Panowie zastanawiają się, koło kogo usiąść przy stole. No bo jak usiądziesz, tak zostaniesz na cztery lata. Tendencja jest taka, że ludzie z Ekstraklasy trzymają się razem, a prezesi regionalnych związków razem.
Dziś Zbigniew Boniek rozpocznie porządki w PZPN (w sumie już rozpoczął, ale powiedzmy, że zaczyna się część oficjalna). Ponoć pracę straci ok. 40 osób. Nie na raz - systematycznie, żeby nie narobić chaosu. Jak już wcześniej pisałem Waldemara Baryłę w roli sekretarza zastąpi Maciej Sawicki. Pracę ma też stracić szef Wydziału Dyscypliny Artur Jędrych. Jeszcze nie teraz, bo trwają rozgrywki, ale do pożegnania się ze związkiem mogą szykować się panowie z Wydziału Gier. Podobnie jak Kolegium Sędziów. Powstanie też zupełnie nowy Departament Komunikacji (nowa strona internetowa, coś w rodzaju związkowej telewizji, nowy rzecznik itd.). Generalnie wreszcie nowocześni ludzie, nowoczesne rozwiązania.
Boniek tak jak mówił tak robi. W PZPN nie będzie kosmetycznych zmian - nakładania pudru i cześć! Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do gruntownych zmian na kluczowych stanowiskach. I bardzo dobrze, bo całe środowisko z kibicami włącznie oczekiwało właśnie takich decyzji.
P.S. - Rozmawiałem wczoraj z Oscarem Bońkiem Garcią, zawodnikiem Houston Dynamo. To reprezentant Hondurasu, który drugie imię ma oczywiście po naszym "Zibim". - Niech Boniek rządzi waszym związkiem tak dobrze, jak dobrym był piłkarzem - powiedział człowiek, którego możecie obejrzeć dziś w akcji w nocy na antenie Orange Sport. Dla wytrwałych od 3:00 zapraszam na drugi półfinał Konferencji Wschodniej Sporting Kansas City - Houston Dynamo.
P.S. 2 - zapraszam też na mojego twittera @wlodar85