Reklama.
W 2011 roku (jak podaje Ministerstwo Finansów) najwięcej z 1% uzyskała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą". Ta organizacja uzyskała z odpisów ponad 108 milionów złotych. Druga pod względem skuteczności - Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" uzyskała "zaledwie" nieco ponad 13 milionów. Anna Dymna i jej "Mimo wszystko" jest na 3. miejscu z kwotą 7,5 miliona. W pierwszej piątce jest jeszcze zajmująca się rakiem fundacja Rosa oraz Fundacja TVN.
Pomijając TVN (w pierwszej 30 jest jeszcze Polsat) Polacy dają czytelny sygnał, czym się wg nich mają zajmować organizacje pozarządowe. Wspierać słabych. I tu właściwie kończy się sprawa. Żadne tam państwo obywatelskie, demokracja czy prawa człowieka.
Ów jeden procent w zamierzeniu miał służyć wspieraniu struktur polskich NGOsów, gdyż właściwie nie mają skąd brać pieniędzy na swoje struktury. Na księgową (której zabrakło panu Śpiewakowi), biura. Tymczasem, jak widać, najwięksi "gracze" zgarniają największe sumy. Ci, którzy mają na promocję, zarabiają całkiem nieźle.
Ze sprawozdania Fundacji Mimo Wszystko widać, że wydali na promocję 1 procenta 404 tysiące w 2011 roku. 7 baniek do przodu. Tyle zarobiły "biedne dzieci". Wystarczy prosty spot wzbudzający w słuchaczu poczucie winy (że ma lepiej niż one), a chwilę po tym budzący zaufanie głos Anny Dymnej wskazujący jak łatwo zredukować ten dysonans - i tak Cię to nic nie kosztuje, na WOŚP ani Caritas nic nie będziesz musiał już dawać.
Bynajmniej nie kwestionuję ani celów, ani intencji działań opisanych fundacji. Szkoda mi tych 404 tysięcy.
Oczywiście, przyczyniają się do sukcesu Fundacji "Mimo Wszystko". Nie przyczyniają się natomiast do budowania społeczeństwa obywatelskiego w żaden sposób. Są wydane na to, by i tak nieźle sobie radzące organizacje pozarządowe bardziej przypominające korporacje niż "ruchy obywatelskie" miały jeszcze więcej. Bo ten tort jest ograniczony, nie da się go pociąć na więcej kawałków niż teraz.
Warto przemyśleć wiele rzeczy w III sektorze. Zaczynając od tego, czy to w ogóle jest jakiś sektor, po to po co i dla kogo jest, a na tym jak go finansować - kończąc. A póki co, od kilku lat wychodzi, że najbiedniejsze dzieci są w kwietniu. Pewnie to sprawa przednówka. Dlatego polecam uprawę jagody kamczackiej. Owocuje już w połowie kwietnia...