Nie unikniemy podtekstów związanych z tym meczem. Ale nie szukajmy tylko politycznych tonów. Wystarczy, że to tylko mecz. Sportowe wydarzenie. A to i tak dużo...
Komentator sportowy Programu Pierwszego Polskiego Radia, znany z żywiołowych relacji z zawodów
Od kilku dni przemieliliśmy marsz kibiców z Rosji, jako najważniejsze wydarzenie na kuli ziemskiej. Kibice maszerują na stadion na całym świecie. Żadna narodowa grupa kibiców nie występowała dotąd o zgodę na spacer na mecz. Może Rosjanie nie wtopili się jeszcze w atmosferę, specyfikę wielkich imprez piłkarskich. Mają szanse po pobycie w Polsce. Ale jeśli już o pozwolenie się postarali i będą maszerować na Narodowy, to przyjmijmy to normalnie, życzliwie, nawet z humorem.
Gdyby to ode mnie zależało, zorganizowałbym wspólny marsz. Wspólny kibiców, polskich i rosyjskich.
Euro rozkwita jak przyroda wiosną. I to w całym kraju. Wymieniam uwagi ze znajomymi. Promienieją z radości. Napisała do mnie Agata Krawczyk - wielka miłośniczka skoków narciarskich (do tej pory): "Warszawa zmieniła się na Euro w sposób znaczący. Wysiadam w Centrum. Jeszcze do niedawna było tam… królestwo stali, barierek, porozrzucanych banerów – wydawało się, że budowali już trzecią linia metra? A powstała Strefa Kibica. Dzisiaj - po Stadionie Narodowym- jest najgorętszym miejscem w Warszawie. Urok Stadionu wykreowali architekci i konstruktorzy, blasku Strefie Kibica nadajemy MY, nasze sportowe emocje, nasze szaleństwo i niekończąca się zabawa, a więc ZRÓBMY TO!”
Czekam na kolejne listy. Czekam na sygnały z całego kraju. Żyję tym co będzie się działo wieczorem. Zróbmy tam niepowtarzalna sportowa atmosferę!!! ZRÓBMY TO!!! Powtarzam słowa Pani Agaty.
Opowiadano mi jaka była atmosfera w 1953 roku w czasie Mistrzostw Europy w Warszawie. Mistrzostw w boksie. W Hali Mirowskiej kilkutysięczny tłum skandował – „LEWY, prawy dla Warszawy i dla Łodzi nie zaszkodzi”.
Krzyczano tak zwłaszcza, gdy w ringu pojedynki toczyli Polacy i bokserzy Związku Radzieckiego. I tych pojedynków Polacy wygrali więcej. Słuchałem wielokrotnie nagrań z tej imprezy. I słyszę to w uszach dzisiaj od rana. I powtarzam: „LEWY strzel dziś znowu dla Warszawy, dla Poznania i dla Łodzi także dzisiaj nie zaszkodzi”.
Powtarzam jak dzieciak... Przeżywam jak dzieciak... Marzę jak dzieciak...