Właściwie – zgodnie ze swoimi zasadami, nie zamierzałem zabierać głosu w tej sprawie. Ale ponieważ kilkakrotnie zainteresowana osoba wywołała mnie do tablicy, to zmieniam (jednorazowo zasady).
Komentator sportowy Programu Pierwszego Polskiego Radia, znany z żywiołowych relacji z zawodów
Nie byłem piłkarzem. W piłkę grałem na podwórku. Jan Tomaszewski nie znajdzie mnie w piłkarskich rocznikach sprzed lat. Gdybym szedł jego tokiem myślenia, to napisałbym tak: A kto to jest Tomaszewski dziennikarz? Czy ktoś pamięta, by choćby nosił długopis, magnetofon czy statyw?... żeby sprawnie wykonywał zawód dziennikarski...! Ja nie pamiętam...
Mógłbym zapytać, czy Jan Tomaszewski był studentem Wydziału Prawa, kiedy np. wypowiada się na prawne tematy i sam skazuje wielu ludzi, a przecież może to robić tylko sąd. Gdybym szedł takim tokiem myślenia, to mógłbym zapytać, czy Jan Tomaszewski ma odpowiednie przygotowanie by być parlamentarzystą… Ale nie będę szedł takim tokiem myślenia.
W radiowej transmisji z meczu Polska – Grecja kierowałem rzeczywiście słowa w kierunku byłego bramkarza reprezentacji. Nie prosiłem by zaczął kochać Franciszka Smudę, tylko by zmienił zdanie i przeżywał z nami mistrzostwa. By wtopił się w tę niepowtarzalną atmosferę. Po chrześcijańsku wyciągnąłem rękę. Ja, żuczek. Ja, który byłem i jestem dumny, że znałem i znam Jana Tomaszewskiego sportowca.
Janku, ja pamiętam Twoje mecze w reprezentacji Polski. Pamiętam jak w zielonej bluzie rozegrałeś pierwszy mecz w drużynie ŁKS-u. Pamiętam Twoje kapitalne mecze. Pamiętam i Twoje wpadki. Janku, ja pamiętam wiele naszych spotkań. Nagrań, wywiadów i rozmów, np. w Twoim domu. Jeśli zapomniałeś, to służę nagraniami. Ja znajomości z Tobą się nie wypieram. Ale nie zgadzam się z Tobą w wielu sprawach. I też kilkakrotnie Ci to mówiłem.
Janku, nie nosiłem koszulki z orłem, ale byłem z polskimi orłami na wielu boiskach świata na których grali. Byłem z nimi sercem i duszą.
Janku - kibicuje się reprezentacji, Polsce się kibicuje.
Kim BYŁ Jan Tomaszewski? - to wiemy wszyscy. I szacunek. Ale kim JEST dzisiaj Jan Tomaszewski?
Janku, jest mi smutno, że jesteś sam. Zmień decyzję. Bądź z nami dzisiaj wieczorem. Nie bądź samotnikiem. Nie warto w takiej chwili. Janku, prosi Cię o to Tomasz Zimoch, którego... podobno nie znasz.