Dotrzymywanie obietnic powinno być priorytetem wszystkich polityków. Ja i cały PSL dziś po raz kolejny udowodniliśmy, że zawsze traktujemy poważnie słowo dane wyborcom. W kampanii zapewnialiśmy, że w Sejmie nowej kadencji naszym pierwszym złożonym projektem będzie ustawa emerytalna. Już dziś (25. 11) zajmują się nim posłowie.
REKLAMA
Nasz projekt zakłada, że na emeryturę przejść będzie można po 40 latach pracy. Uważamy, że to propozycja bardzo zdroworozsądkowa. Ludzie, którzy ciężko pracują fizycznie, zwykle wcześnie rozpoczynają pracę. Trudno wyobrazić sobie na przykład sprawnego murarza w okolicach siedemdziesiątki. Nauczyciel akademicki zwykle zaczyna pracę później niż murarz, ale może aktywnie pracować nawet mając lat 80, o ile dostosuje rytm pracy do stanu zdrowia i samopoczucia.
Tymczasem możemy założyć, że przeciętny murarz w tym wieku (o ile oczywiście przez większość życia przepracuje w tym zawodzie) więcej będzie przebywał na zwolnieniach lekarskich, niż na swoim stanowisku pracy. Takie zatrudnienie byłoby więc fikcyjne, bo i tak bardziej niż on sam utrzymywałby go ZUS. Tworzenie fikcji nie ma najmniejszego sensu. Tym bardziej, że raczej nikt z nas do budowy domu nie zatrudniłby ekipy blisko 70 - letniego murarzy. Ktoś powie, że są wyjątki, że zna starszych murarzy pracujących zawodowo. W porządku, taki człowiek może pracować dalej. Uważamy po prostu, że każdy powinien mieć wybór.
Nasza propozycja jest jednak korzystna nie tylko dla osób wcześnie rozpoczynających karierę zawodową. Skorzystają z niej również rolnicy. I co równie ważne, także rodzice opiekujący się dziećmi, bo urlop macierzyński i wychowawczy będą traktowane jak praca zawodowa. Każdy, kto ma dzieci przyzna, że tak naprawdę jest.
Propozycja PSL nie wywraca reformy emerytalnej, nadaje jej bardziej ludzki wymiar. Takie rozwiązanie istnieje zresztą w większości państw Unii Europejskiej. W ubiegłym roku na jego wprowadzenie zdecydowali się Niemcy. Choć wiek emerytalny wynosi tam 67 lat, to na emeryturę można przejść również po 45 latach pracy. Każdy pracujący może sam zdecydować, jaki wariant wybierze.
Zrobimy wszystko, by parlament przyjął zmianę. Propozycję poparł już Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Wierzymy, że posłowie innych ugrupowań dadzą się przekonać.
Ustawą emerytalną inaugurujemy naszą pracę w nowej kadencji Sejmu i zapewniamy, że to jest dopiero początek dobrych zmian proponowanych przez PSL. Nie zawiedziemy wyborców. Zawsze będziemy dotrzymywać danego Państwu słowa.
