http://blackfishmovie.com/

Wydaje nam się, że je kochamy i rozumiemy... takie myślenie doprowadziło do śmierci trójki trenerów i pytania: czy nuda, frustracja, psychoza są tym co chcemy zaoferować orkom w zamian za wymuszone wyskoki z wody i machanie płetwami?

REKLAMA
Kilka miesięcy temu przeczytać mogliśmy o wielkim sukcesie ruchu praw zwierząt w Indiach, kiedy Ministerstwo Środowiska i Leśnictwa uznało, że delfiny są osobami i powinny podlegać ochronie prawnej. Tymczasem wciąż w USA popularne są parki rozrywki z udziałem waleni. Twórcy filmu BLACKFISH poprzez historię orki Tilikum i tragicznego wypadku, w którym zginęła trenerka parku rozrywki Seaworld - Dawn Brancheaun - opowiadają nam o niesamowitych zwierzętach przetrzymywanych w niewoli w celu zapewniania rozrywki tysiącom dzieci, turystów i - bezmyślnie powtarzającym błędy kolegów - trenerom. Przede wszystkim jednak mamy okazję przyjrzeć się bezwzględnemu, wielomilionowemu biznesowi, dla którego zdrowie i życie wrażliwych i inteligentnych zwierząt jest zaledwie inwestycją, która musi się dobrze zwrócić.
logo
http://blackfishmovie.com/

Z OCEANU DO BASENU
Zanim rozpoczęto rozmnażanie orek w niewoli, były one odławiane ze środowiska naturalnego. Kiedy w latach 70. zakazano tego procederu w Stanie Washington (po tym jak zaczęto używać ładunków wybuchowych w celu straszenia orek i zmuszania tym samym do wpływania w sieci) połowy przeniosły się na Islandię. Właśnie tam w roku 1983 schwytano głównego bohatera filmu, któremu nadano imię Tilikum -„przyjaciel” - w języku rdzennych mieszkańców. W każdym takim polowaniu na orki podstawowym zadaniem było oddzielenie młodych z matkami od samców, a następnie wyłowienie najmłodszych osobników bez zwracania uwagi na koszty, jakie ponosiły walczące matki (łącznie z utratą życia, co było oczywiście skrzętnie ukrywane). Jeden z wielorybników, który doświadczył niesamowitych dźwięków wydawanych przez matki próbujące komunikować się z porwanymi młodymi, płakał czując, że nie ma różnicy między tym co robi, a porywaniem ludzkiego dziecka. Film skupia się na losie konkretnego gatunku w popularnej na terenie Stanów Zjednoczonych firmie, jednak nie trudno wyobrazić sobie, jak mógł wyglądać los delfinów czy fok, które trafiały do innych parków rozrywki.
logo
http://blackfishmovie.com/

WIĘZIENIE
Tilikum przez pierwszy rok był przetrzymywany w niewielkim basenie, w którym mógł jedynie kręcić się w kółko i słyszeć odgłos non stop pracującego filtra. Następnie przewieziony został do Kanady a stamtąd sprzedany za milion dolarów parkom rozrywki Seaworld. Cena była podyktowana tym, że Tilikum miał służyć jako samiec rozpłodowy (prawdopodobnie dziś 90% orek przetrzymywanych w niewoli ma jego geny). W latach 80. zanim jeszcze wybudowano odpowiednie baseny, orki były przetrzymywane w zbiornikach otoczonych siecią, zaś na noc, w obawie przed próbami uwolnienia, zamykane w niewielkich metalowych boksach, gdzie ledwo mogły się poruszać i pozbawione były wszelkich bodźców. Tresowano je przez stosowanie zbiorowych kar, np. głodzenie. Z czasem sposób przetrzymywania i treningi uległy zmianie, jednak zapewnienie odpowiednich warunków dla nawet ok. 10 metrowych orek jest w niewoli po prostu niemożliwe. W środowisku naturalnym przemierzają one tysiące kilometrów (ponad 150 km dziennie). Żyją w emocjonalnie ze sobą związanych grupach, które składają się z matek i młodych oraz samców, które zazwyczaj trzymają się w znacznej odległości od stada. W parku rozrywki jest to niemożliwe. Przestrzeń do poruszania się jest naprawdę niewielka, orki przeciwnej płci są trzymane razem, co może prowadzić do wzajemnych ataków. Tilkum był chroniony przed samicami poprzez zamykanie osobno w mniejszym basenie. Zwierzęta pozbawione są naturalnych bodźców, nie realizują instynktu łowczego, mają czasem objawy klaustrofobii a nawet psychozy.
Najsmutniejszym jednak momentem opisywanym przez trenerów jest pojawienie się na świecie nowego osobnika. Młode bardzo szybko zabierane są matkom, które po utracie wykazują typowe oznaki silnego stresu, żalu i depresji. Zanotowano również, że wydają dźwięki, które nie pojawiają się często w oceanariach, a mianowicie długodystansowe nawoływanie, w nadziei, że usłyszą odpowiedź. Ponadto samce w niewoli mają opadnięte płetwy grzbietowe (co na wolności zdarza sie może 1% z nich). Źle przystosowane baseny mogą także sprawiać u nich problemy z zębami. Tilikum miał podawane antybiotyki z uwagi na częste infekcje. Warto też zauważyć, że w niewoli orki żyją do max. 25-30 lat, zaś w środowisku naturalnym potrafią żyć równie długo jak człowiek (samce ok. 50-60 lat, a samice nawet do 90).
logo
http://blackfishmovie.com/

WYPADKI
Co ciekawe, to nie los zwierząt przyciągał od czasu do czasu uwagę mediów, a wypadki, w których trenerzy mieli uszkadzane kończyny, bądź byli rozrywani przez orki na strzępy. Jednym z nich był wypadek z udziałem Dawn Brancheau, który zainteresował reżyserkę i producentkę filmu Gabrielę Cowperthwaite. Początkowo chciała ona jedynie przyjrzeć się bliżej historii Dawn i temu dlaczego po latach jej pracy z orkami doszło do tragicznego wydarzenia (Tilkum przy wyskakiwaniu z wody chwycił Dawn zębami i wciągnął ją pod wodę, co doprowadziło do jej śmierci po tym jak została oskalpowana, zatopiona, a jej ręka zjedzona). Choć takich wypadków nie zdarzyło się wiele, zawsze obwiniano za nie trenerów, nie podejmując refleksji nad skandalicznymi warunkami, w których przetrzymywane były zwierzęta. Nie mówiąc już o braku przepływu informacji między poszczególnymi parkami, w których miały one miejsce. Prowadzone dla personelu szkolenia poświęcone były bowiem przede wszystkim takim zagadnieniom, jak: odpowiedzi na niewygodne pytania stawiane przez media i tworzeniu atmosfery dobrej zabawy gdyby zwierzęta nie chciały wykonywać poleceń. Nawet jeśli bardzo dokładnie omawiano zasady bezpieczeństwa, to nie pojawiały się w nich informacje o wypadkach w pozostałych placówkach.
Dzięki BLACKFISH możemy przyjrzeć się bliżej motywacjom poszczególnych trenerów, którzy trafiali do parków Seaworld. Temu jak byli szkoleni przez instruktorów i ślepo wierzyli w wyjątkowy, przyjacielski związek, jaki łączył ich ze zwierzętami. Zupełnie pozbawieni realistycznego spojrzenia na relację, która miała charakter wymuszonej zależności, zbyt późno dostrzegali, że biorą udział w oprawionym wesołą muzyką znęcaniu się nad niezwykle inteligentnymi jednostkami. Dopiero tragiczna śmierć jednego z nich w 2010 roku doprowadziła do wprowadzenia zakazu przebywania trenerów w basenie z orkami i być może to dopiero wtedy dostrzeżono, że niewola jest w stanie doprowadzić orki do furii, której rezultatem jest atak. Oczywiście w środowisku naturalnym orki nie atakują ludzi. Zastanawiający jest jednak fakt, że dopiero tak tragiczne wydarzenia zmuszają zarówno bywalców pokazów z udziałem zwierząt, jak i trenerów, do głębokiej refleksji nad wykorzystywaniem ich w rozrywce.
logo
http://blackfishmovie.com/

Ukazani w filmie byli trenerzy opowiadają o tym jak mylnie postrzegali to, co robią. Wykazują żal i skruchę wobec błędnych decyzji młodości i mówią o tym, że są zaszczyceni mając możliwość oglądać orki na wolności. Widać w nich głębokie poczucie winy, które jest ważnym dowodem na to, że przemysł oparty na izolowaniu zwierząt i uczeniu ich sztucznych zachowań powinien jak najszybciej zostać zakazany. Oczywiście nikogo nie zdziwi, że tuż po premierze film spotkał się z ostrą reakcją Seaworld. Firma zapewnia, że dobrostan zwierząt i bezpieczeństwo gości są dla nich priorytetem. Ich parki są poddawane licznym kontrolom, przestrzegają prawa. Jednak jaki argument mógłby usprawiedliwić dalsze przetrzymywanie waleni w celu dostarczenia ludziom sztucznie wykreowanej rozrywki, w której cierpiące zwierzęta pokazuje się niczym wesołe maskotki do kupienia za kilka dolarów przy wejściu na pokaz? Być może milionowe zyski Seaworld (nowy właściciel kupił firmę za 2,7 mld. dolarów)? Chyba jednak 40 lat przetrzymywania w niewoli istot, które przez naukowców nazywane są dziś osobami, wystarczy byśmy zrozumieli swój błąd i przestali wspierać oraz chcieli zakazu tak prymitywnej i krzywdzącej rozrywki.
logo
http://blackfishmovie.com/

Poniżej trailer. Zachęcam do obejrzenia filmu!:

Na stronie filmu znaleźć można relacje z prasy, wywiad z autorami i film dostępny na DVD.