
Dawno, dawno temu na Dzikim Zachodzie, kiedy to królowały mustangi na bezkresnych preriach, gdy dwóch Indian spotkało się na ścieżce… w geście szacunku podnosili wyprostowaną dłoń.
REKLAMA
Wiele lat później znak ten został zaczerpnięty przez motocyklistów. Jadąc drogą możemy dostrzec jak wymijający się kierowcy unoszą lewą dłoń. Także, kiedy stoimy w korku i przepuścimy motocyklistę prócz skinienia głowy może on unieść dłoń w ramach podziękowań.
Lecz czy to jedyny gest wyrazu serdeczności osób dosiadających motocykli? Jest ich jeszcze kilka... Na drodze możemy spotkać się także z lekko uniesioną lewa dłoń nad manetką, a także znakiem zwycięstwa, czyli popularnym „V” uniesionym tuż nad kierownicą. Zdarza się także, że motocykliści pozdrawiają się opuszczając rękę poniżej kierownicy tutaj też obowiązują gesty otwartej dłoni oraz „V”, a także złączonych dwóch palców (wskazującego oraz środkowego).
Lecz czy to jedyny gest wyrazu serdeczności osób dosiadających motocykli? Jest ich jeszcze kilka... Na drodze możemy spotkać się także z lekko uniesioną lewa dłoń nad manetką, a także znakiem zwycięstwa, czyli popularnym „V” uniesionym tuż nad kierownicą. Zdarza się także, że motocykliści pozdrawiają się opuszczając rękę poniżej kierownicy tutaj też obowiązują gesty otwartej dłoni oraz „V”, a także złączonych dwóch palców (wskazującego oraz środkowego).
Gdy minie nas szybko jadący bądź właśnie wchodzący w zakręt motocykl... możemy dostrzec, że jego jeździec zdejmuje stopę z podnóżka i lekko ją wyprostowuje. To nie oznaka zdrętwiałej nogi tylko kolejny sposób wyrazu szacunku dla drugiego użytkownika ruchu. Motocykliści używają także znanego wszystkim kierowcom pojazdów znaku - włączenia na kilka sekund świateł awaryjnych w celu podziękowania za miły gest.
Nie bójmy się nadużywać tych wszystkich gestów... dzielmy się radością z jazdy, bo tylko tak zaskarbimy sobie sympatię innych uczestników ruchu, gdyż magia uśmiechu jest wielka!
Polub "Baba po Garach" na FB www.facebook.com/BabaPoGarach
