
Fochy gwiazd i gwiazdeczek spod ciemnej (ale nie tylko) gwiazdy to już legenda. Kolejne skandale z ich udziałem mogą być materiałem na książki. O poziomie inteligencji i wiedzy większości z nich lepiej pomilczeć. Dotyczy to przede wszystkim wykonawców współczesnej muzyki pop, ale także wielu starszych i uznanych za autorytety w światku muzycznym VIP-ów (z ostatnich, tabloidowych odsłon – niby grzeczniutki Sir Cliff Richard). Arogancja, chamstwo i zwykła chciwość to wspólna cecha tych, którzy za koncerty inkasują setki tysięcy, jeśli nie miliony dolarów. Cecha nie tylko gwiazdek, ale i skupionego wokół nich roju managerskich much.
