Jestę barmanę.
Jestę barmanę. http://image.toutlecine.com

Barmaństwo to świetny zawód. Pozwala poznać multum ciekawych osób czy tajniki marketingu (co się w życiu bardzo przydaje). Co najważniejsze, to już nie jest profesja tylko dla studentów. Z barmaństwem można związać życie, należy się temu jednak poświęcić. Jeżeli jednak macie podejście do życia jak Sandra Borowiecka to bar nie jest dla was. Tu się naprawdę trzeba postarać i trzeba chcieć.

REKLAMA
Każdy może zostać barmanem?
I tak i nie. To tak jak z byciem księgowym, niby chodzi o liczenie i Excela ale nie każdy awansuje. Tak samo jest z barmanem, niby każdego można nauczyć lać piwo czy robić drinki ale nie wszyscy mogą liczyć na kariere.
Bycie barmanem to nie tylko rozdawanie swojego numeru dziewczynom i ciągłe imprezowanie – to także godziny nauki i pracy po nocach.
To praca w niedziele wieczór i w poniedziałek rano.
To obsługiwanie z uśmiechem gości, których najchętniej chciałoby się przejechać walcem.
To pot, wieczny gwar i pocięte palce.
Jakimi cechami powinien dysponować pretendent na barmana?
1. Pokłady cierpliwości. Nie od razu Rzym zbudowano. Za nim Sylwester Stallone grał w hitowym Rockym czy Rambo zaczynał jako ''Włoski ogier'' w niskobudżetowych filmach porno. W branży gastronomicznej jest podobnie. Albo lejesz piwo na ogródkach i wymieniasz od czasu do czasu popielniczki albo jesteś barbackiem – zaczynasz od zaplecza baru. Za nim zaawansujesz na barmana, musisz chwile poczekać. Ponosić skrzynki z colą, pouzupełniać półki alkoholi, wykonywać polecenia barmanów a gdy ten jest zarobiony (czyt. zasypany bloczkami z zamówieniami) – to mu pomagasz. Cierpliwość przyda się również do ''trudnych gości'', fochów kelnerek, krzyków szefa i pijanych/rzygających-na-blat-baru-klientów.
2. Ciągła chęć zdobywania wiedzy. Nauka jest niezbędna do awansu. Książki są dobrym fundamentem, ale w tym zawodzie liczy się praktyka. Trzeba być otwartym na krytyke od bardziej doświadczonych od siebie. Gdy coś źle zrobisz, nie obruszaj się jak mała dziewczynka po utracie lizaka a słuchaj i przyswajaj. Dobrze zapisać się do szkoły barmańskiej jak np. MSBIS (są w Krakowie, Poznaniu i Warszawie) gdzie masz styczność z branżą. Szalenie istotne są również szkolenia. Przeważnie są organizowane przez dane marki alkoholowe – na Jamesonie mieliśmy szkolenie z whisky i serwisu, na Wyborowej historię wódki a na Finlandii Patryk Le Nart mówił jak ważna jest prezencja barmana. Przeważnie są darmowe.
3. Osobowość. Oczywiście, bez niej również będziesz mógł robić wszystko to co inni bardziej doświadczeni barmani, oprócz zarabiania niezłych pieniędzy. A tak bardziej na poważnie, osobowość w branży gastronomicznej jest szalenie ważna. Barman musi błysnąć anegdotą, odpowiedzieć na najtrudniejsze pytanie a gdy się coś stłucze to ''sprawdza grawitację czy działa'' (if you know what im mean). Gdy się nie uśmiechasz, nie rozmawiasz, nie dyskutujesz, nie błyszczysz to możesz być świetnym pracownikiem Poczty Polskiej (no offence) ale barmanem będziesz kiepskim.
4. Wytrwałość. O tak. Barman to praca na ranki, wieczory i weekendy. Niekiedy będziesz zmuszony pracować 10-12 godzin. Czasem w niedziele będziesz miał tabakę roku a niekiedy przez cały miesiąc będziesz czyścił półki z wyimaginowanego kurzu. Wytrwałośc jest niezwykle istotna do pracy w grupie – gdzie nie zawsze będziesz miał zmiane z tym z kim lubisz pracować.
5. Odwaga. Ważna w każdej profesji (oprócz pracownika Poczty Polskiej). Bez niej nigdy nie awansujesz, niczego nie osiągniesz i wszystkiego będziesz się bał (nie, to za trudne dla mnie, jestem tylko małym biednym chłopcem który lubi grać w Tomb Raider-a). Trzeba brać udział w konkursach (flair, klasyka, baristyka) by zdobywać szacunek, fejm i budować swoją marke. Jak to powiedział Kiyosaki (słynny amerykański inwestor, któremu spełnił się amerykański sen) ludzie są biedni dlatego, że ich marzenia są biedne. Odwagi!
6. Uczciwość. Jak ukradniesz raz, ukradniesz drugi raz. Jak ukradniesz drugi raz będziesz kradł cały czas. Nie rób tego.
7. Kreatywność. Moim zdaniem każdy zawodowy barman powienien mieć wytatuowane na ręce – creation ex nihilio. Za barem barman może stworzyć wszystko, ogranicza go tylko wyobraźnia. Ile razy można proponować to nieszczęsne Mojito?! Ile razy?! Dobry barman zaproponuję coś ciekawszego, kreatywnie to przystroi a gość będzie pod takim wrażeniem, że nie tylko zostawi tipa ale będzie zamawiał tylko u ciebie (co ma ogromny wpływ na twoją marke).
8 . Pasja!!! To ona sprawia, że będziecie mogli rozmawiać przez długie godziny o najlepszym sposobie ubijania mleka albo o nowej etykiecie Jim Beam. W końcu to pasja sprawia, że przychodzisz z uśmiechem do pracy (co dla niektórych polaków jest oksymoronem).
Imperatorzy gastronomii.
Niestety, w gastronomii występuje ciemna strona mocy o której należy wspomnieć.
Nieuczciwi pracodawcy, dający śmieciowe umowy (albo żadnych).
Żenująco słabe stawki godzinowe (w pewnej restauracji na rynku w Krakowie kelnerzy zarabiają 3 zł/h, serio).
Często wymagają zbyt dużo (znam kucharzy, którzy pracują ponad 300 godzin w miesiącu).
Niestety, zdarza się i tak, że pieniądze nie są w ogóle wypłacane przez pracodawców co zasługuję na potępienie i średniowieczne tortury. Ostatnio jest głośno o pewnej krakowskiej restauracji, która nie wypłaciła zasłużonych pieniędzy pracownikom.
Zawód barman?
W Polsce brakuje zawodu jakim jest – barman. Trzeba niekiedy być przygotowanym, że ludzie będą się do ciebie odnosić z wyższością, brakiem szacunku. Polska jest dziwnym krajem, dlatego jest przekonanie, że barman to zawód tylko studencki co powoduję, że trudno jest się wybić dalej, co nie znaczy, że się nie da czego przykładem jest wielu moich dobrych kolegów i koleżanek, którzy jeżdża na konkursy poza granice Polski.
Barmaństwo to świetny zawód. Pozwala poznać multum ciekawych osób czy tajniki marketingu (co się w życiu bardzo przydaje). Co najważniejsze, to już nie jest profesja tylko dla studentów.
Z barmaństwem można związać życie, należy się temu jednak poświęcić. Jeżeli jednak macie podejście do życia jak Sandra Borowiecka to bar nie jest dla was. Tu się naprawdę trzeba postarać i trzeba chcieć.
Pracodawców, którzy wyzyskują, płacą żenująco nisko i cię nie szanują – potępiać, przestrzegać innych i natychmiast zmieniać.
I w końcu, barman, to nie tylko zawód – to stan umysłu. ;-)