Jeżeli jeszcze nie zrobiliście przedświątecznych zakupów, wciąż myślicie o prezentach dla najbliższej rodziny i przyjaciół, ale nie macie na nie pomysłów, pocieszymy was. My też nie zawsze wiemy, co warto kupić. Wiemy jednak, czego nie kupować, aby nie zwariować. Oto lista naprawdę słabych prezentów.
Miłość do gotowania deklaruje coraz więcej Polaków. Trend jest wciąż tak mocny, że niczym grzyby po deszczu powstają programy kulinarne, wydawane są kucharskie książki, nie wspominając już o kuchennych blogach. Jakbyśmy się szaleju najedli. Przepisem na udany prezent nie jest jednak podarowanie komuś… garnków. Szczególnie, gdy tym kimś jest kobieta.
Ubrania
To jeden z najgorszych pomysłów na świąteczny prezent. Zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Bluzy, bluzeczki, swetry, swetereczki. Absolutnie poprutym pomysłem jest obdarowywanie kobiet koszulkami ze śmieszno-żenującymi napisami typu “Najlepszy towar w mieście”. Jeżeli koniecznie chcemy sprezentować komuś coś z działu “konfekcja” to niech to będzie karta upominkowa.
Zwierzęta
Tu chyba nie ma czego tłumaczyć. Pieski, kotki i chomiki to żywe stworzenia, którymi trzeba się opiekować, a nie mamy pewności czy adresat takiego prezentu sprosta zadaniu. Szczególnie, gdy mowa o dzieciach. Zatem krótko i na temat - nie kupujemy zwierząt, jako prezentów pod choinkę. To nie przedmioty.
Biżuteria, drogie cacka
Co by mi pani doradziła? - To jedno z najczęściej zadawanych pytań podczas świątecznych zakupów. Ekspedientki to nie doradcy klienta czy wróżki i naprawdę nie powinniśmy wierzyć im na słowo. Jeżeli nie znamy dobrze osoby, którą chcemy obdarować, nie stawiajmy na coś osobistego. Takim nietrafionym prezentem jest biżuteria. A także drogie prezenty, jak sprzęt elektroniczny, zegarki czy samochód. To może wprawić w zakłopotanie, a nawet ktoś może nam odmówić przyjęcia takiego prezentu. I niezręczna atmosfera gotowa.
Perfumy
Jeżeli wiemy, jakiego zapachu używa osoba, której chcemy wręczyć prezent, to problemu nie ma żadnego. Pojawia się on, gdy wybieramy perfumy zupełnie nie wiedząc, jakie lubi. Gorzej, gdy stawiamy na markę, a nie na zapach, co tylko może pogorszyć świąteczną sytuację. Naprawdę nie wszystko, co sygnowane nazwiskiem Klein ładnie się... prezentuje.
Dezodorant, kremy na zmarszczki
Zestaw kosmetyczny z dezodorantem dla wujka czy dalekiej ciotki? To naprawdę zły pomysł, bowiem może zostać odebrany, jak złośliwość. Podobnie jest z prezentowaniem komuś… mydła. Nigdy tego nie róbcie. Tak samo jest z zestawami kosmetyków na zmarszczki, które chcemy podarować na przykład teściowej. Jeszcze gorzej - gdy chcemy podarować teściowej czy dojrzałej kobiecie z rodziny zabieg pielęgnacyjny, kupiony na Grouponie. Botox? Bardzo zły pomysł. Chyba, że jest to prezent-życzenie. W innych przypadkach jednak - rezygnujemy.
Porcelanowe bzdety
Otwierasz prezent i brakuje ci słów, aby opisać stan w jakim właśnie się znalazłeś? Na pewno dostałeś słonika z porcelany, albo skarbonkę z napisem “Na podróż marzeń”. Są też kiczowate ramki na zdjęcia, pluszaki na szczęście czy figurki z porcelany, które mają prawo się nie podobać. Zamiast udekorować nasz dom, przeważnie zbierają tylko kurz, oszpecają wnętrze i w efekcie lądują w śmiechach.
Bielizna
Podkoszulek dla taty, majtki dla ciotki, kalesony dla wujka. Bielizna osobista jako prezent pod choinkę sprawdza się tylko w jednym przypadku - gdy jest to upominek dla naszej miłości. W innych przypadkach może wprawić w zakłopotanie nie tylko obdarowywanego, ale i całą rodzinę. Bielizną są także skarpetki, które wciąż chętnie kupujemy ojcom, wujkom, kuzynom czy braciom. Naprawdę, takie “gadżety” każdy powinien sprawiać sobie sam. Nawet, jeżeli są z jakościowo najlepszych materiałów i bardzo drogie, to nadal mówimy o prezencie nietrafionym.
Znowu to samo
Jeżeli już znaleźliśmy “wymarzony” prezent dla bliskiej nam osoby, warto przed jego kupnem zadać sobie jeszcze jedno, ale ważne pytanie: Co podarowaliśmy tej osobie rok temu? Dostawianie co roku, od tej samej osoby, tego samego, jest tak samo słabe, jak wszystkie wyżej wymienione propozycje.
Figurka płodności, talizman na męża
Na koniec. Żarty żartami, ale są prezenty, które mogą komuś naprawdę popsuć święta. Takimi upominkami są wszelkiego rodzaju figurki, dyplomy czy talizmany przynoszące szczęście. Kupione jako zabawne gadżety mogą na dobre doprowadzić do łez. Na przykład figurka płodności z dalekiej podróży dla nowożeńców. Pytanie tylko - czy nowożeńcy planują dzieci, albo co gorsza - mogą je mieć? To są w końcu bardzo delikatne tematy, o których na ogół nie mówi się przy wigilijnym stole, co nie znaczy - że nie dotyczą naszej rodziny. Podobnie jest z zabawnymi gadżetami w stylu “Wabik na męża” dla kuzynki, która być może szuka, ale… żony. Z takimi prezentami trzeba być naprawdę ostrożnym. Albo najlepiej z nich zrezygnować.