Nowe wcielenia Baru Prasowego poznamy w pierwszym kwartale przyszłego roku
Nowe wcielenia Baru Prasowego poznamy w pierwszym kwartale przyszłego roku FOT. KRZYSZTOF MILLER / AG

Już na początku przyszłego roku do stolicy, na Marszałkowską ma powrócić stołeczny Bar Prasowy. Zamykany przy wielkich emocjach i protestach, teraz budzi wielkie nadzieje. Czy zadowoli miłośników takich lokali i przyciągnie nowych wielbicieli?

REKLAMA
To było chyba najgłośniejsze zamknięcie tego roku. Były protesty bywalców, było społeczne otwarcie lewicującej młodzieży. Nic to nie dało, bar Prasowy zniknął z mapy miasta po ponad pół wieku istnienia.
Urzędnicy obiecali rozpisanie przetargu profilowanego, przeznaczonego jedynie dla osób pragnących kontynuować tradycję słynnej stołówki. Konkurs wygrał Kamil Hegemajer, właściciel innych tego typu obiektów w Alejach Jerozolimskich oraz na ulicy Bagatela.
Hegemajer zapowiedział, że zniknie peerelowski szyk, firanki i paprotki. Zmieni się estetyka, lecz klimat ma pozostać ten sam. Wraz ze słynnymi kluskami leniwymi, pierogami i ryżem na mleku. Przed lokalem zawiśnie neon z dumnym napisem "Prasowy". Czy skusi dawną klientelę? Przyciągnie nowych gości? Nie pozostaje nic innego niż czekać czy mielony z surówką zasmakuje jak dawniej.