Mieszkańcy małych miejscowości mają duży problem z obejrzeniem filmu w kinie. Te nierentowne zostały zamknięte, więc czasami by dotrzeć na seans trzeba przebyć długą drogę. Tymczasem Ewa Wanat i Krystian Legierski dziś inicjują projekt "Kino za rogiem", który ma na celu udowodnić, że salę kinową można stworzyć wszędzie – w remizie, świetlicy czy barze.
Otwarcie całej akcji odbędzie się jutro w "Sklepie z kanapkami", kawiarni Ewy Wanat i Krystiana Legierskiego, lecz docelowo cała inicjatywa ma działać na poziomie małych miast i wiosek. To tam właśnie najtrudniej dotrzeć do kina.
Pomysłodawcą "Kina za rogiem" jest Grzegorz Molewski, entuzjasta kina, założyciel kanału telewizyjnego Kino Polska.
Inicjatorzy akcji proponują "kino na żądanie", czyli pokazy filmowe dla grup kilkudziesięcioosobowych, a także dla uczniów szkół. Sieć "Kino za rogiem" może stać się istotnym dopełnieniem luki pomiędzy kinem domowym, a komercyjnymi kinami sieciowymi. Projekt uzyskał już wsparcie kilku studiów filmowych, m.in. ZEBRA czy TOR.
Zapraszamy do kina już od dzisiaj codziennie o godzinie 19:00. „Sklep z kanapkami”, Warszawa, Krakowskie Przedmieście 11. A niedługo, miejmy nadzieję, że również w małych miastach!