
Czasem coś za nami chodzi i nic już na to poradzić się nie da. Nie tylko zresztą my tak mamy. Za Dodą ciągle chodzą paparazzi, za Dudą marzenie o strajku generalnym, a za prezydentem Komorowskim chodzi BOR. Nawiasem mówiąc pewnie Duda z tego strajku by zrezygnował, gdyby ktoś mu obiecał, że to za nim będzie chodził BOR. Borowikom i paparazzim pewnie wszystko jedno za kim chodzą, byle im za to na czas płacili, choć pewnie przyjemniej byłoby im chodzić za Dodą niż za którymś z dwóch wyżej wymienionych panów. Za nami jednak chodzi hummus.
2-3 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
5-6 suszonych pomidorów marynowanych w oliwie
Kiełki brokułów
Sól, pieprz do smaku
