Czekając niecierpliwie na nowalijki, doszliśmy do wniosku, że czas najwyższy zrobić gruntowny porządek w lodówce. Nie możemy przecież dopuścić, aby głęboko zamrożone truskawki spotkały się z ich młodszymi o rok siostrzyczkami. A co powiedziałby tegoroczny, świeży rabarbar, gdyby przypadkowo miał wylądować w kompocie ze swym starszym braciszkiem. Nie mówiąc już o grzybach, które czekają cierpliwie aż wylądują w zupie – przecież za chwilę będzie czas na krem z młodych porów lub zielonego groszku. Robimy więc spis z natury, który w sposób oczywisty jest spisem z natury mocno zmrożonej.
Beata Martynowska & Marek Łaskawiec. Założyciele firmy „Spiżarnia” specjalizującej się w tradycyjnej polskiej żywności. Wspólnie prowadzą blog kulinarny www.zniejednegogarnka.pl. Prywatnie małżeństwo...szczęśliwe.
Podczas tej mało przyjemnej czynności (trochę zimno w palce) wpadła nam w oko miseczka z zeszłoroczną żurawiną, która nie doczekała się uduszenia i triumfalnego wejścia na wielkanocny stół. Tak nas to spotkanie nastroiło, że postanowiliśmy szybko zrobić z nią jakiś prosty deser, który można by zjeść w ogrodzie w promieniach już całkiem miło grzejącego słońca. Jak postanowiliśmy, tak zrobiliśmy i już po niecałej godzinie mogliśmy zatopić zęby w słodkim biszkoptowym cieście tak pysznie kontrastującym z cierpkim smakiem żurawin. I cóż z tego, że rozmrożonych.
Składniki:
1 i ½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki mąki ziemniaczanej
Ok. 1 szklanki cukru pudru
1 kostka masła
6 jajek
Aromat waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody spożywczej
Ok. 200 g żurawiny - może być mrożona ;-)
Przygotowanie:
Jajka ubijamy w mikserze. Dodajemy cukier nie przerywając ubijania. Kiedy cukier połączy się całkowicie z jajkami dodajemy rozpuszczone, ale przestudzone masło, oba rodzaje mąki, proszek do pieczenia, sodę oraz kilka kropel aromatu waniliowego i dokładnie wyrabiamy w mikserze. Żurawiny rozmrażamy i mieszamy z dwoma łyżkami cukru. Połowę ciasta wykładamy do formy posmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą, a następnie wykładamy na nie połowę żurawiny. Na wierzch kładziemy resztę ciasta, na które wykładamy pozostałą żurawinę. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni przez ok. 45 minut, aż patyczek, którym nakłuwamy ciasto, będzie suchy. Przed podaniem posypujemy ciasto odrobiną cukru pudru.