Są takie sosy, na które prawie zawsze mamy ochotę. Ładnych parę lat temu, zwiedzając piękne portugalskie Lagos, mieliśmy okazji kosztować prostego, ale znakomitego sosu na bazie pomidorów, papryki i batatów autorstwa lokalnego kulinarnego samouka. Nasz kucharz nie dał się długo prosić i zdradził nam przepis na swój smakowity sos. Pasuje on znakomicie do owoców morza, więc wykorzystujemy go do ryby i/lub krewetek kiedy tylko zatęsknimy za portugalskim słońcem. Dzisiaj jednak wypróbowaliśmy go z tofu i efekt był równie znakomity. Dotychczas tofu sprawdzało nam się doskonale w daniach chińskich i indyjskich, okazuje się jednak, że i portugalskie smaki dobrze mu służą.
1 Cebula
3 ząbki czosnku
1 Papryka słodka
1 Papryczka chilli
2 średnie ziemniaki słodkie – bataty
2 dojrzałe średnie pomidory lub 1 puszka pulpy pomidorowej
2 kostki tofu
3-4 łyżki oliwy
Kieliszek białego wina
Łyżeczka kurkumy
Świeża kolendra
Sól, pieprz do smaku
W żeliwnym kociołku rozgrzać oliwę i wrzucić posiekaną w kostkę cebulę i wyciśnięty czosnek. Smażyć przez ok. 5 minut aż cebula zacznie się przypiekać. Dodać drobno posiekane chilli i dobrze wymieszać. Dodać obrane i pokrojone w kostkę bataty oraz pokrojoną w paski słodką paprykę. Dusić przez ok. 10 minut na bardzo wolnym ogniu. Dodać pulpę pomidorową lub obrane ze skóry i posiekane w kostkę pomidory. Wlać kieliszek wina, doprawić kurkumą, solą i pieprzem i dobrze wymieszać. Dusić bardzo wolno przez ok. 20 minut aż bataty będą miękkie. Dodać posiekaną kolendrę oraz pokrojone w kostkę tofu. Delikatnie wymieszać. Zostawić kociołek na bardzo małym ogniu jeszcze na ok. 5 minut. Najlepiej smakuje z dzikim ryżem.