Pani prezydentowa objęła patronatem akcję „gęsina na świętego Marcina”. Założenia akcji są pewnie słuszne: warto promować polską żywność na święto niepodległości i nie tylko. Pomysł, aby 11 listopada kojarzył się z dobrym jedzeniem, żeby nie powiedzieć „biesiadowaniem”, jest też jak najbardziej trafiony. W końcu odzyskanie niepodległości powinno być świętem radosnym i jednoczącym rodaków, kojarzącym się bardziej z miłą rozmową nad pachnącym, pełnym talerzem niż smutnymi facetami maszerującymi po mieście w patriotycznym uniesieniu. Zatem akcję, której patronuje pani prezydentowa chyba wszyscy, poza gęsiami, powinni poprzeć.

REKLAMA
Co mają jednak zrobić ci, którzy: nie lubią gęsiny, nie bardzo mają możliwość ją kupić, nie stać ich na jadanie w restauracjach, nie potrafią gęsiny przyrządzać, czy wreszcie wybrali dietę wegetariańska i chcą dać ptakom jeszcze pożyć? Nie rościmy sobie nawet cienia pretensji do równania się powadze urzędu męża pani prezydentowej, ale w ramach naszych skromnym możliwości, chcemy zaproponować także inne możliwości obchodzenia naszego narodowego święta nad pełnym pyszności talerzem. Jedną z nich może być na przykład przygotowanie dań w kolorach narodowych. Pojawia się tu ogromny wybór możliwości – od galaretki malinowej z bitą śmietaną do filetów z halibuta w sosie pomidorowym. Wszystkim, dla których ta pierwsza opcja jawi się jako zbyt banalna, druga zaś wydaje się wyzwaniem ponad możliwości, proponujemy drogę pośrednią: grillowaną rzepę i buraki. Danie to proste i kolorystycznie jak najbardziej a propos. Dodatkowo warzywa można polać oliwą z czosnkiem i musztardą francuską, co doskonale pokreśli przyjaźń miedzy naszymi narodami, oraz przybrać listkami pietruszki, bo zielony to kolor nadziei - na radosne świętowanie dnia niepodległości.
A na deser obowiązkowo rogale świętomarcińskie, ale o nich więcej napiszemy jutro.
Składniki:
4 średnie buraki
4 czarne rzepy
1 ząbek czosnku
4 łyżki oliwy extra virgin
Kilka kropel octu jabłkowego
1 łyżeczka musztardy francuskiej
Sól, pieprz do smaku
Natka pietruszki do ozdoby
Przygotowanie:
Buraki i rzepę myjemy, ale nie obieramy. Wykładamy je na blasze przykrytej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na ok. 20-30 minut aż zrobią się lekko miękkie (takie są najlepsze i nie warto trzymać ich w piekarniki zbyt długo). Wyjmujemy z piekarnika i delikatnie obieramy ze skóry (właściwie skóra sama od nich będzie odchodzić, więc nie trzeba aż tak bardzo pomagać sobie nożem). Kroimy w cienkie plastry i polewamy oliwą extra virgin, pomieszaną z octem, musztardą i wyciśniętym ząbkiem czosnku. Doprawiamy solą i pieprzem i ozdabiamy natką pietruszki.