Postęp w leczeniu szpiczaka plazmocytowego i chłoniaka Hodgkina daje chorym szansę na dłuższe, lepsze życie. Jednak żeby je zastosować potrzebne są decyzje decydentów – przekonywali eksperci podczas spotkania przy „Okrągłym Stole” zorganizowanego przez Stowarzyszenie PBS, które odbyło się w Warszawie.
Jak tłumaczyła prof. Jadwiga Dwilewicz-Trojaczek, zastępca kierownika Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, szpiczak plazmocytowy to jeden z częściej występujących nowotworów układu krwiotwórczego.
Niewydolność nerek i patologiczne złamania jeden z objawów szpiczaka
Czasami choroba ta nazywana jest choroba łańcuchów lekkich ponieważ komórki nowotworowe wytwarzają tylko część tych przeciwciał, tylko łańcuchy lekkie, które przesączają się przez nerki i mogą je uszkadzać.
Wtedy chory zwykle trafia na początku do nefrologa. Może mieć niewydolność nerek, ponieważ wspomniane łańcuchy lekkie mogą uszkadzać nerki. Inna postać tej choroby manifestuje się rozwojem osteoporozy. Dochodzi do patologicznych złamań, pojawiających się bez wystąpienia urazu. Tacy chorzy trafiają zwykle do ortopedy.
- Pamiętam pacjenta, który chodził od ortopedy do ortopedy ok. 2 lata, a to ze złamana ręką a to ze złamana nogą, aż w końcu ze złamaniem kręgosłupa. W ciągu tego czasu jego wzrost zmniejszył się o prawie 35 cm, tak bardzo łamał mu się kręgosłup. Koniec końców okazało się, że miał niezdiagnozowanego szpiczaka plazmocytowego.
Szpiczak plazmocytowy to choroba, która dotyka zwykle osób po 60. roku życia. Eksperci są zgodni, że w związku ze starzeniem się społeczeństwa choroba będzie występować coraz częściej, dlatego bardzo ważne jest aby leczyć ją skutecznie.
Leki, które są stosowane w terapii szpiczaka to talidomid, lenalidomid i pomalidomid. Hamują one rozwój komórek nowotworowych. Lenalidomid i pomalidomid dodatkowo powstrzymują powikłania kostne.
W Polsce leczy się głównie talidomidem. Pacjenci poniżej 70. roku życia po kilku cyklach leczenia mają przeprowadzany przeszczep autologiczny. Starsze osoby, które nie kwalifikują się do przeszczepu, są leczone talidomidem do czasu kiedy leczenie przynosi skutek lub do czasu jego nietolerancji.
W ostatnich latach nastąpił największy postęp w leczeniu szpiczaka
Następcą talidomidu w leczeniu szpiczaka plazmocytowego, jak tłumaczyła profesor, jest lenalidomid, który działa kilkaset razy silniej i istotnie wydłuża czas przeżycia chorych. Sprawia, że dłuższy jest też czas kiedy choroba nie postępuje.
Jednak w Polsce finansowane jest zastosowanie leku jedynie w szpiczaku plazmocytowym opornym, czyli można go zastosować dopiero później kiedy leczenie talidomidem nie przyniesie efektów.
Specjalistka uważa jednak, że powinno się stosować lek już na początku, ponieważ jest bardzo skuteczny.
Świat idzie do przodu, dlatego np. w USA szpiczaka opornego leczy się już kolejnym lekiem pomalidomidem. Lek jest zarejestrowany w Europie, jednak w Polsce leczenie nim nie jest refundowane.
Jak tłumaczyła prof. Dwilewicz-Trojaczek warto byłoby finansować to leczenie dla tej grupy chorych, którym jest ono najbardziej potrzebne, ponieważ daje naprawdę dobre efekty.
W Polsce czas przeżycia chorych ze szpiczakiem plazmocytowym to, jak podała profesor, 5-7 lat, w USA – 7 do 10 lat. Różnica może wynikać z faktu, że tam pacjenci już na początku są leczeni nowoczesnymi lekami.
Chłoniak Hodgkina choroba osób zaczynających dorosłe życie
Inną choroba, o której dyskutowali specjaliści jest chłoniak Hodgkina. To choroba, która często dotyka ludzi młodych, potrafi pojawić się w wieku 25-30 lat. Co roku na to schorzenie zapada ok. 800 osób.
Jak tłumaczył prof. Wiesław Jędrzejczak, kierownik Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, jest to choroba w większości przypadków wyleczalna. Niestety jest grupa chorych, na która leczenie nie działa.
– Stosujemy wówczas autologiczny przeszczep szpiku kostnego. Jednak w ten sposób możemy wyleczyć połowę chorych, którzy nie odpowiadają na leczenie farmakologiczne – mówił prof. Jędrzejczak.
Z jego wyliczeń wynika, że lekarze mają generalnie problem z wyleczeniem ok. 10 proc. chorych. Jednak ostatnio pojawiła się nadzieja dla tych chorych – lek o nazwie brentuksymab vedotin.
- Ten lek nie jest w stanie wyleczyć chorego z chłoniaka Hodgkina, ale poprawia jakość i wydłuża życie pacjenta dzięki temu można doprowadzić chorego do stanu remisji choroby, wówczas jest szansa na przeprowadzenie przeszczepu i wyleczenie.
Niestety lek tylko w Polsce nie jest refundowany, mimo, że to jedyna szansa dla tych 10 proc. chorych na chłoniaka Hodgkina.
Czasem leczenie zależne od adresu
Jacek Gugulski, prezes Stowarzyszenia Chorych na Przewlekłą Białaczkę Szpikową uważa, że ta terapia chłoniaka powinna być w Polsce refundowana. Dotyczy niewielu chorych. Jednocześnie przypomniał, że lek jest objęty refundacją we wszystkich krajach UE oprócz Polski.
Zwrócił też uwagę na to, że ogólnie jeśli chodzi o leczenie w Polsce, to mimo, że nie jest ono limitowane, to często z powodu wyczerpania się funduszy w danym województwie jest ono opóźniane.
Rozwój medycyny sprawia, że choroby, które jeszcze kilka dekad temu były nieuleczalne, teraz można wyleczyć, inne stają się schorzeniami przewlekłymi. Pacjenci na całym świecie korzystają z dobrodziejstw innowacyjnego leczenia również jeśli chodzi o szpiczaka plazmocytowego i chłoniaka Hodgkina. Chorzy w Polsce też powinni mieć możliwość skorzystania z najlepszej terapii, która uratuje im życie.
zastępca kierownika Katedry i Kliniki Hematologii, Onkologii i Chorób Wewnętrznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
W chorobie dochodzi do rozrostu nowotworowego komórek układu odpornościowego, tych najbardziej dojrzałych komórek, czyli plazmocytów. W normalnych warunkach komórki te wytwarzają przeciwciała, które są nam bardzo potrzebne do walki z różnymi drobnoustrojami. Kiedy dochodzi do procesu nowotworowego komórki te również wywarzają przeciwciała, ale są to już przeciwciała bliżej niezidentyfikowane
Jacek Gugulski
prezes Stowarzyszenia Chorych na Przewlekłą Białaczkę Szpikową
Taka sytuacja była ostatnio we Wrocławiu. A wiadomo, że nawet nowoczesne leczenie podane zbyt późno jest nieskuteczne. Decydenci mówią wówczas, że przecież zostało podane nowoczesne leczenie i było nieskuteczne, nie biorą pod uwagę faktu, że nie zostało podane w odpowiednim czasie. Chodzi o to, żeby lekarz mógł zawsze podać lek wedle swojej wiedzy medycznej, właśnie w odpowiednim czasie.