Myślisz, że od lekarza możesz dostać tylko poradę i receptę, ewentualnie przeprowadzi niezbędną operację, czy badanie? Okazuje się, że niejeden lekarz zadba też o twoją rozrywkę. Wielu lekarzy i to nawet tych z profesorskimi tytułami z powodzeniem muzykuje. Urologiczny rock to już fakt, bo trzeba przyznać, że specjalistom tej dziedziny granie idzie całkiem nieźle.
EndoPower, bo o tym zespole mowa, to typowo urologiczna grupa muzyczna. W skład zespołu oprócz samych urologów wchodzą jeszcze profesjonalni muzycy, ale jeśli chodzi o lekarzy, to reprezentacja jest pierwszorzędna - m.in. dwóch znanych profesorów.
Urolodzy dają czadu
Na Facebooku piszą o sobie, że są „grupą muzykalnych urologów - pasjonatów rock&roll-a”. Lekarze w licznych wywiadach prasowych mówili, że właściwie mieli wystąpić tylko raz, na kongresie Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Jednak sukces jaki wówczas osiągnęli zachęcił ich do stworzenia zespołu z prawdziwego zdarzenia i kolejnych występów.
Skład grupy EndoPower to (i tu pacjenci mogą szukać swoich lekarzy ): prof. Piotr Chłosta - skrzypce, gitara; Wojciech Stec - gitara basowa, wokal; prof. Tomasz Szydełko - wokal, instrumenty klawiszowe, gitara; prof. Marcin Słojewski - gitara prowadząca; Bartek Gamracy - perkusja; dr Jacek Kudelski (ex)- wokal; Jerzy Skopiński (ex) - wokal, gitara.
Zespół gra covery znanych rockowo-blusowych piosenek, ale ma też na swoim koncie autorski „kawałek” promujący jedno ze spotkań specjalistów z dziedziny urologii pt. „Kongres”. Warto posłuchać…
Urolodzy-muzycy pochodzą z różnych miast dlatego na pewno nie jest im łatwo przygotowywać się do występów.
Kardiolodzy też potrafią
Innym przykładem na to, że lekarze to całkiem nieźli muzycy jest zespół, a właściwie projekt muzyczny Kardioband.
„Jesteśmy grupą lekarzy, których połączyła wspólna pasja - muzyka. Są wśród nas stażyści, rezydenci, specjaliści i profesorowie. Śpiewamy i gramy na różnych instrumentach : skrzypcach, altówce, gitarze, fortepianie, harmonijce ustnej, perkusji i saksofonie. Interesujemy się muzyką rozrywkową i poważną. Występowaliśmy już w klubach muzycznych i scenach operowych w kraju (Poznań, Wrocław, Warszawa), ale również za granicą (Stuttgart, Madryt). Recenzje naszych koncertów, także te profesjonalne, znalazły się w prasie ogólnopolskiej. Mamy swojego kompozytora, a nasza działalność artystyczna stała się tematem malarskich wizji. Kardioband z założenia ma charakter nieformalny” – czytamy na Facebooku Kardiobandu.
Spotykają się od 2007 roku, najczęściej w jeden wieczór w roku, w trakcie Międzynarodowego Kongresu Kardiologicznego. „Nasze zjazdy do 2009 roku miały formę jam–session. W 2010 roku znacznie rozszerzyliśmy działalność, doroczne spotkanie Kardiobandu miało znacznie bogatszy program, a sami kardiolodzy–muzycy włączyli się aktywnie w życie muzyczne lekarzy w Polsce” – piszą.
Pierwszym wyzwaniem za granicą był dla Kardiobandu realizowany po raz pierwszy na świecie projekt muzyczny, w którym brali udział lekarze i przedstawiciele innych zawodów medycznych z 15 krajów. W ciągu 2 lat utworzyli oni ponad 100 osobowy zespół operowy - Philharmonic Doctors Opera i przygotowali kompletną operę W. A. Mozarta „Czarodziejski Flet". Prawykonanie (koncert charytatywny) odbyło się w Stuttgarcie w lipcu 2010 roku.
Pierwszym wyzwaniem w kraju był natomiast Galowy Koncert Lekarzy w Teatrze Muzycznym „Roma”, którego "spiritus movens" był prof. Jerzy Woy–Wojciechowski, a organizatorami – Polskie Towarzystwo Lekarskie i Naczelna Izba Lekarska. Kardioband wszedł na polską lekarską scenę muzyczną przez szeroko otwarte drzwi.
„Reprezentowali nas na tym koncercie, zespół bluesowy pod tą samą nazwą, złożony wyłącznie z kardiologów, który zagrał covery E. Claptona i J. Hendrixa, polsko-hiszpański klasyczny kwintet smyczkowy „Czarodziejski Kwintet” , który wykonał wybór fragmentów z opery „Czarodziejski Flet” W. A. Mozarta, nasi muzycy wspólnie z Kameralną Orkiestrą Lekarską „Operacja Muzyka” z Poznania grali utwory K. Komedy i J. Haydna tworząc zalążek Polskiej Orkiestry Lekarskiej”.
Gatunek "sercowy"
O gatunku muzyki, którą grają lekarze w ramach projektu, Kardioband pisze, że to „Muzyka Naszych Serc”. Muzycy grali też bezpośrednio dla pacjentów, na przykład dawali koncerty w Opolskim Centrum Onkologii.
Poniżej można posłuchać muzyków z Kardioband.
Tu z Kubą Sienkiewiczem z Elektrycznych Gitar, najbardziej znanym muzykiem - lekarzem. Sienkiewicz jest neurologiem.