Polacy szturmują apteki i drogerie w poszukiwaniu ostatnich sztuk płynów do dezynfekcji, które mogą pomóc im zadbać o higienę i ograniczyć ryzyko zakażenia koronawirusem. Główny Inspektorat Farmaceutyczny ogłosił, że klienci z własnymi opakowaniami zastępczymi będą mogli uzupełnić zapas środków o działaniu odkażającym. Jakie zasady będą obowiązywać w tej kwestii?
Przez koronawirusa brakuje środków dezynfekujących? Nowe rozwiązanie problemu w aptekach
Zagrożenie epidemiologiczne związane z wirusem SARS-CoV-2 doprowadziło do tego, że klienci nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie oraz w wielu innych krajach na świecie masowo wykupują wszelkie dostępne produkty do dezynfekcji.
Ze względu na ogromne zainteresowanie zakupem środków odkażających, Główny Inspektor Farmaceutyczny zdecydował o tym, by klienci w wybranych aptekach na terenie całego kraju, mogli uzupełniać zapas płynów dezynfekujących po przyniesieniu własnych pojemników. Jak ogłosił w najnowszym komunikacie Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF):
Za usługę będziemy płacić zgodnie ze stawkami ustalonymi przez daną placówkę. Farmaceuci będą zaś musieli przestrzegać określonych zasad, by zachować wszelkie środki ostrożności, które mogą ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienia koronawirusa:
⦁ umożliwiać klientom uzupełnienie płynów tylko w czystych opakowaniach,
⦁ właściwie oznaczać opakowania zastępcze (podobnie jak w przypadku leków na receptę lub preparatów produkowanych w aptekach);
⦁ informować klientów, że płyny do dezynfekcji są przeznaczone wyłącznie do stosowania zewnętrznego.
Wobec zagrożenia epidemiologicznego oraz ze względu na możliwe braki opakowań o małej pojemności, GIF informuje, że apteki posiadające izby recepturowe, mogą wydawać środki do higieny osobistej oraz służące do dezynfekcji sprzętów codziennego użytku, w opakowaniach własnych, bądź dostarczonych przez Pacjentów.