Sepsa to nie choroba ale zespół objawów rozwijających się wskutek nadmiernej reakcji układu odpornościowego człowieka na zakażenie. To najczęściej bardzo groźny stan dla naszego życia i zdrowia. Tymczasem większość Polaków (71 proc.) nie wie, jakie są objawy sepsy, ani w jaki sposób można jej zapobiec (69 proc.) - wynika z badań przeprowadzonych przez SW Research.
Tymczasem w skutecznej walce z sepsą decydujące znaczenie ma jej szybkie rozpoznanie. Dotyczy to zwłaszcza sepsy meningokokowej, która jest najgroźniejsza i najczęściej dotyka najmłodsze dzieci. 13 września, czyli dzisiaj, obchodzimy Światowy Dzień Sepsy (13 września).
Stracił nie tylko słuch
Sepsę z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych, wywołaną przez meningokoki typu B w wieku niepełna 3 lat przeszedł syn Małgorzaty Lasoty.
– Po chorobie Miłosz przestał mówić, przestał zgłaszać potrzeby fizjologiczne, jak się później okazało, stracił słuch – relacjonowała jego mama.
Nigdy wcześniej nie słyszała o istnieniu meningokoków, a lekarz w przychodni pierwsze objawy choroby rozpoznał jako trzydniówkę i odesłał ją z dzieckiem do domu.
– Przy wypisie ze szpitala zostaliśmy z mężem poinformowani, że przejście tej choroby nie daje na nią odporności. Nie chcemy drugi raz tego przechodzić, dlatego zarówno Miłosza, jak i młodszą córkę zaszczepiliśmy przeciwko meningokokom typu B – tłumacz pani Małgorzata.
Objawy sepsy:
Dla rozpoznania sepsy ważne jest zidentyfikowanie objawów ostrzegawczych, tzw. red flag, wymagających natychmiastowej reakcji. Są to:
– Gorączka, dreszcze, poczucie zimna
– Szybki oddech, duszność
– Ból i złe samopoczucie
– Spocona skóra, wysypka nie znikająca po ucisku
– Pogorszenie kontaktu z otoczeniem, dezorientacja
– Szybkie bicie serca
Bezwględna i niebezpieczna sepsa
Sepsa to bezpośrednie zagrożenie życia, ponieważ w jej przebiegu dochodzi do niewydolności wielu kluczowych narządów, takich jak nerki, wątroba, serce i płuca. Co roku w Polsce notuje się co najmniej 50 000 przypadków sepsy, na świecie 47 - 50 mln przypadków, a 11 mln osób z jej powodu umiera. Natomiast osoby, które przeżyją, do końca życia często zmagają się z poważnymi skutkami zdrowotnymi.
Jednym z najbardziej skutecznych sposobów profilaktyki są szczepienia chroniące przed groźnymi drobnoustrojami, wywołującymi sepsę. Za rozwój sepsy nabytej poza szpitalem odpowiada niewielka liczba gatunków bakterii o dużej zjadliwości, tj. meningokoki, pneumokoki, pałeczki hemofilne typu B, i paciorkowce ropne. Sepsa pozaszpitalna dotyczy zwykle dzieci, młodzieży i ludzi młodych, często bez jasno określonych czynników ryzyka.
– Sepsa u dzieci ma taką samą częstość występowania, chorobowość i śmiertelność jak w populacji dorosłych, co potwierdzają międzynarodowe badania. Nie jest często spotykana, ale jest na tyle groźna dla zdrowia i życia, że jeśli można jej zapobiec, to bezwzględnie należy to robić. Dlatego prowadzimy działania edukacyjne promujące profilaktykę sepsy, w tym szczepienia – mówi dr. n. o zdrow. Dorota Kleszczewska, prezes Fundacji Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Matki wiedzą więcej o sepsie
Jak wynika z badań opinii przeprowadzonych w sierpniu na zlecenie Fundacji IMiD przez SW Research na reprezentatywnej próbie 1043 Polaków, zaledwie co trzecia osoba (29 proc.) deklaruje, że wie, jak rozpoznać sepsę. Podobny odsetek (31 proc.) przyznaje, że wie, jak jej uniknąć, a tylko co czwarta osoba (23 proc.), które drobnoustroje najczęściej ją wywołują.
Większą wiedzę na temat sepsy mają matki niemowląt (dzieci poniżej 1. roku życia), których 500 dodatkowo wzięło udział w badaniu. Odsetek respondentek deklarujących, że zna objawy sepsy jest dwa razy wyższy niż w całym społeczeństwie (60 proc.). Równie dużą różnicę na korzyść matek widać w przypadku odpowiedzi na pytanie o drobnoustroje wywołujące sepsę (43 proc. twierdzi, że ma wiedzę na ten temat). Tylko nieco więcej mam (46 proc.) przyznaje, że wie, jak jej uniknąć.
Jednak deklarowana wiedza, zarówno w całym społeczeństwie, jak wśród matek często jest niepełna lub błędna. Tylko połowa tych, którzy deklarowali znajomość objawów sepsy wskazała je poprawnie (42 proc. w obu grupach).
Z kolei szczepienia jako najbardziej skuteczny sposób ochrony przed sepsą prawidłowo wybrało zaledwie 18 proc. Wszystkich badanych oraz 40 proc. matek - podczas gdy 60 proc. mam za bardziej skuteczne uznało takie sposoby jak częste mycie rąk, dbanie o odporność organizmu, np. poprzez odpowiednią dietę, czy unikanie przebywania w dużych skupiskach.
Za to znakomita większość w obu grupach bezbłędnie wskazała bakterie, np. meningokoki, jako te drobnoustroje, które najczęściej wywołują sepsę.
Meningokoki
• Wywołują inwazyjną chorobę meningokokową, przebiegającą najczęściej pod postacią sepsy lub sepsy z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych.
• Zachorować można w każdym wieku, jednak najczęściej chorują dzieci w 1. roku życia.
• Pierwsze objawy choroby mogą przypominać przeziębienie, dlatego jest ona trudna do rozpoznania.
• Choroba rozwija się błyskawicznie - w ciągu 24 godzin może doprowadzić do śmierci albo trwałego inwalidztwa u nawet co trzeciej osoby, która przechorowała IChM.
• W Polsce za większość przypadków meningokokowej choroby inwazyjnej odpowiadają meningokoki typu B - 68 proc. zachorowań w całym społeczeństwie i ponad 80 proc. wśród dzieci w 1. roku życia.
• Szczepienie przeciw meningokokom można zastosować już od 2. miesiąca życia dziecka, ale również później, po 6. miesiącu życia.
Groźne meningokoki
Sepsa meningokokowa jest jedną z najgroźniejszych, ponieważ z początku jej objawy są mało charakterystyczne (przypominają przeziębienie lub grypę), a ma błyskawiczny przebieg (do rozwoju stanu zagrażającego życiu może dojść zaledwie w 24 godziny) i wysoką śmiertelność (umiera nawet 1 na 5 chorych, drugie tyle zostaje okaleczonych).
– Szybkie rozpoznanie i wdrożenie kompleksowego leczenia w przypadku sepsy meningokokowej jest kluczowe. Niestety, dużo zależy od okoliczności i czynnika ludzkiego. W praktyce pacjenci są hospitalizowani średnio po 19 godzinach trwania choroby. A w przypadku meningokoków łatwe rozpoznanie, to na ogół spóźnione rozpoznanie – wyjaśnił prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych AM we Wrocławiu.
– Sepsy meningokokowej łatwiej uniknąć niż w porę rozpoznać i uzyskać optymalny efekt leczenia. A najlepszym sposobem prewencji są szczepienia – podkreślił ekspert.
W Polsce w pierwszej kolejności zaleca się szczepienia przeciw meningokokom typu B, które wywołują najwięcej przypadków inwazyjnej choroby meningokokowej (występuje pod postacią sepsy i/lub zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych), zarówno w całym społeczeństwie, jak i wśród dzieci do 2 r. roku życia (odpowiednio 66 proc. i 75 proc.).