Francuskie Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że w jednym z bretońskich szpitali odkryto nową odmianę koronawirusa. Na razie nie ma dowodów, że jest ona bardziej zaraźliwa niż znane do tej pory mutacje SARS-CoV-2. Jest jednak trudniejsza do wykrycia.
Chodzi o przypadki zakażeń potwierdzone w jednym ze szpitali w Lannion w Bretanii. Jak podaje France24, zwykłe testy PCR początkowo nie wykazywały obecności koronawirusa. Potrzebne były dokładniejsze badania, by potwierdzić zakażenia.
Wstępnie wiadomo, że nowa mutacja SARS-CoV-2 nie jest groźniejsza od tych, które już znamy. Obecnie trzy warianty koronawirusa są uważane za najbardziej alarmujące, tzw. brytyjski, południowoafrykański i brazylijski.
Dodajmy, że w ciągu ostatniej doby we Francji wykryto prawie 6,5 tys. nowych zakażeń koronawirusem. Zmarły 333 kolejne osoby chore na covid-19. Francja dołączyła też do państw, które zawiesiły szczepienia preparatami AstraZeneca.
Ma to związek z podejrzeniami o groźne powikłania po podaniu szczepionek tego producenta. Do tej pory nie ma jednak dowodów, że skutki uboczne potwierdzone u części osób, wywołało podanie szczepionek AstraZeneca.