Badania, które przeprowadzono na niemal 50 tys. ludzi, pokazują, że aktywność fizyczna wdrożona w codzienną rutynę może w dużym stopniu zmniejszyć ryzyko potencjalnej hospitalizacji i zgonu wywołanego COVID-19. Analiza naukowców, która pojawiła się na łamach "British Journal of Sports Medicine", robi wrażenie.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Interesująca analiza pojawiła się w "British Journal of Sports Medicine". Naukowcy z południowokalifornijskiego centrum zdrowia Kaiser Permanente ocenili indywidulane zgłoszenia ludzi związane z aktywnością fizyczną: jej poziomem i częstotliwością. Informacji udzieliło 48440 pacjentów.
W badaniu zostali ujęci tylko Ci, którzy 2 lata przed rozpoczęciem pandemii (czyli już w 2017 roku) w trakcie ćwiczeń robili pomiary trzech kluczowych wskaźników. Brali pod uwagę: średnią liczbę dni w tygodniu, intensywność od średniej do zaawansowanej, a także czas trwania.
Brak ruchu gorszy niż palenie papierosów w ochronie przed COVID-19
Przebadano 48 tys. osób. Ci, u których wykryto i zdiagnozowano COVID-19 od stycznia do października 2020 roku, mieli aktywność fizyczną na dramatycznie niskim poziomie.
Chorzy na COVID-19 całkowicie nieaktywni fizycznie podlegali 2,26 razy większemu ryzyku hospitalizacji, 1,73 razy większemu ryzyku umieszczeniu na oddziale opieki intensywnej oraz 2,49 razy większemu ryzyku śmierci na skutek infekcji.Czytaj więcej
Autorzy opracowania uświadamiają, że brak aktywności fizycznej był trzecim najistotniejszym elementem ryzyka śmierci na skutek COVID-19 zaraz po wieku wynoszącym ponad 60 lat oraz zabiegu przeszczepu organu.
"Chodzenie 30 minut dziennie przez 5 dni w tygodniu w umiarkowanym tempie daje niezwykły efekt ochronny przed COVID-19. Umiarkowane to takie, gdy możesz z kimś rozmawiać, ale już nie dajesz rady śpiewać" – tłumaczy główny autor badania, dr Robert Sallis.
Unikanie ćwiczeń fizycznych jest gorsze, z punktu widzenia przechodzenia COVID-19, niż palenie papierosów, cukrzyca, wysokie ciśnienie, choroby układu krążenia czy nowotwory.