Wariant Omikron wciąż niepokoi i wprowadza dużo zamętu. Pacjenci zastanawiają się, czy szczepionki zdołają skutecznie chronić ich przed ciężkim przebiegiem choroby. Wirusolog prof. Włodzimierz Gut przekonuje, że preparaty przeciw COVID-19 dadzą sobie radę także z tym wariantem. Podkreśla jednak, że szczepienie nie oznacza pełnej ochrony przed zakażeniem.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Omikron to wariant koronawirusa po raz pierwszy wykryty w listopadzie 2021 roku w Afryce. W ostatnich tygodniach mutacja doprowadziła do gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na m.in. w Wielkiej Brytanii.
Jak informowaliśmy w naTemat, w czwartek (17 grudnia) pojawiły się informacje o pierwszym przypadku wariantu Omikronu w Polsce. Pobrana próbka pochodziła od 30-letniej obywatelki Lesotho, która do Katowic przyleciała na Cyfrowy Szczyt ONZ. Dzień później media obiegły informacje, że zakażona nowym wariantem jest też inna osoba – 3-letnia dziewczynka z Warszawy.
– Mamy kolejne przypadki zakażenia Omikronem w Polsce. W sumie na godzinę 11:45 mamy ich siedem – przekazał w niedzielę (19 grudnia) wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Wariant Omikron wykryto u stewarda, który latał między Polską a Chinami. Kolejne trzy u zakażonych z powiatu piaseczyńskiego i z Warszawy.
Szczepionki chronią przy wariancie Omikron?
Prof. Włodzimierz Gut zabrał głos ws. mutacji Omikron w kontekście szczepień. Ekspert twierdzi, że od początku ludziom wmawiano nierealne rzeczy. "Wariant Omikron nie ominie odporności poszczepiennej. Ona jest bowiem odpornością na chorobę, a nie na zakażenie" – oznajmił wirusolog, cytowany przez Interię.
Zdaniem profesora kraje, w których obecnie zaprowadza się lockdown w związku z nowym wariantem, mają na celu kontrolę współczynnika rozprzestrzeniania się wirusa. Jego zdaniem nie biorą one pod uwagę, że "świat jest dziś otwarty i jak znów wypuści się ludzi z domów, to potencjał zakażenia będzie dokładnie taki sam, albo niewiele niższy".
"Liczby zakażeń to tylko statystyki. Od dawna podkreślam, że trzeba patrzeć na obciążenie służby zdrowia. Ono np. w Holandii wcale nie wygląda tragicznie. (...) Nie ma absolutnie żadnych podstaw, aby podważać skuteczność szczepionek, ale histeria jest" – podkreślił.
Prof. Gut wyjaśnił, że nieprawdziwym przekonaniem jest to, iż szczepienia mogą w pełni powstrzymać zakażenie. "Szczepionka jest po to, aby - jeżeli dojdzie do zakażenia - było ono krótkie i łagodne. Współczynnik szerzenia w obliczu stosowania szczepionek zmniejsza się nie z racji ich nieosiągalnych właściwości, ale w związku z przebiegiem zakażenia. Im ono lżejsze i krótsze, tym mniej osób zakazimy po drodze. To proste" – kontynuował.
Wirusolog stwierdził, że "nie ma naukowego uzasadnienia dla twierdzeń o tym, że szczepionki będą wobec Omikronu mniej skuteczne". Niektóre testy mogą być nieskuteczne. "Tych testów namnożyło się jak królików. Mówiłem już jakiś czas temu, że testy antygenowe nie będą wyłapywały tego wariantu. A dziś wiele osób potwierdza już moje słowa" – skwitował.
Rozporządzenie ws. obowiązkowych szczepień w Polsce
Już niebawem wchodzą natomiast obowiązkowe szczepienia w Polsce. – Obowiązek szczepień dla medyków będzie wprowadzony albo w przyszłym tygodniu, albo w tygodniu poświątecznym – obwieścił minister zdrowia Adam Niedzielski. – Czekam na stanowisko samorządów zawodowych. Mam deklaracje ze strony liderów czy przewodniczących, że w przyszłym tygodniu będzie takie wspólne stanowisko – dodał.
W kwestii szczepień warto wspomnieć także, że 16 grudnia wystartowały szczepienia dzieci z grupy 5-11 lat. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podczas piątkowej konferencji oznajmił, że już pierwszego dnia 16 tys. małoletnich przyjęło preparat.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut