Dentysta w gabinecie stomatologicznym współpracującym z NFZ nie może domagać się od pacjentów tzw. opłaty epidemiologicznej – stwierdził jednoznacznie Rzecznik Praw Pacjenta. Chodzi o dodatkowe opłaty za środki ochrony osobistej czy dezynfekcję gabinetu. Inaczej rzecz się ma w gabinetach prywatnych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wraz z początkiem epidemii, gabinety lekarskie i stomatologiczne musiały zadbać o odpowiednie środki ochrony, aby zabezpieczyć się przed rozprzestrzenianiem się zakażeń wirusem Sars-CoV-2.
Wprowadzenie dezynfekcji pomieszczeń, zakup dodatkowych środków ochrony dla pracowników jak np. jednorazowe maseczki, fartuchy, rękawiczki, gogle czy płyny do dezynfekcji, to dla wielu gabinetów spory wydatek. Z powodu pandemii i wzrostu zapotrzebowania sama cena rękawiczek jednorazowych skoczyła na początku pandemii nawet o kilkaset procent. Po ponad dwóch latach nieco spadła, ale nie wróciła już do tej sprzed pandemii.
Rosnące koszty
Trzeba też pamiętać, że koszty funkcjonowania placówek medycznych wzrosły też w związku z inflacją i rosnącymi cenami energii czy wyrobów medycznych. COVID-19 i konieczność zachowania określonych procedur spowodowała też, że wiele gabinetów musiało ograniczyć liczbę przyjmowanych pacjentów, bo pomiędzy wizytami kolejnych osób gabinet przechodzi dezynfekcję, a lekarz lub lekarz dentysta zmienia strój ochronny.
Wiele gabinetów stomatologicznych wprowadziło więc dodatkowe opłaty, tzw. opłaty epidemiologiczne, czyli dodatkową kwotę właśnie za środki ochrony osobistej czy dezynfekcję gabinetu.
O ile w przypadku gabinetów prywatnych takie działanie nie budzi wątpliwości, bo w cenniku usług mogą być wprowadzone różne opłaty, to jeżeli chodzi o gabinety stomatologiczne przyjmujące w ramach NFZsprawa wygląda zupełnie inaczej.
Bezprawne pobieranie opłaty epidemiologicznej
Jednoznacznie wypowiedział się w tej kwestii Rzecznik Praw Pacjenta.
Jedno z pytań dotyczyło właśnie leczenia stomatologicznego oraz tego czy gabinet współpracujący z NFZ-em może żądać od pacjenta dodatkowej opłaty za środki ochrony osobistej i dezynfekcję, czyli tzw. opłaty epidemiologicznej.
"Leczę się u dentysty w ramach NFZ. Czy gabinet stomatologiczny może żądać od pacjenta dodatkowej opłaty za środki ochrony osobistej i dezynfekcji bądź wpłacenia opłaty epidemiologicznej przed podjęciem zabiegu – ekstrakcji?" - zapytał jeden z pacjentów.
Stanowisko Rzecznika jest jednocznaczne:
Jak przypomina Rzecznik, to na placówce medycznej spoczywa obowiązek zachowania bezpieczeństwa sanitarnego.
Jeśli spotkała Cię taka sytuacja w gabinecie przyjmującym w ramach NFZ lub masz związane z tą tematyką wątpliwości, możesz zadzwonić na infolinię Rzecznika Praw Pacjenta pod nr 800 190 590.
Gabinety prywatne to inne zasady
Co istotne, takie opłaty wynoszące kilkanaście, kiladziesiąt lub nawet ponad 100 złotych wprowadziło także wiele gabinetów prywatnych.
Tu jednak obowiązują inne zasady. Pacjent powinien zapoznać się z cennikiem, a decydując się na wizytę komercyjną, jednocześnie akceptuje ceny proponowane przez gabinet lub przychodnię.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.
Pobieranie przez gabinet stomatologiczny tzw. opłaty epidemiologicznej lub dodatkowej opłaty za dezynfekcję gabinetu czy środki ochrony używane przez personel podczas leczenia nie ma żadnych podstaw prawnych.