nt_logo

Nowy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej ostro o medykach-koronasceptykach. Zapowiada zmiany w KEL

Anna Kaczmarek

28 maja 2022, 16:04 · 3 minuty czytania
Naczelna Rada Lekarska ma nowego prezesa. Został nim Łukasz Jankowski, dotychczasowy prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. Lekarz ma 35 lat i świeże spojrzenie na problemy ochrony zdrowia. Media branżowe już ogłosiły zmianę pokoleniową w samorządzie lekarskim. Ta zmiana może wpływać nie tylko na lekarzy, ale i na pacjentów. Prezes Janowski zapowiada zmiany m.in. w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Chce też walczyć o godne warunki pracy dla lekarzy i godne warunki leczenia dla pacjentów.


Nowy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej ostro o medykach-koronasceptykach. Zapowiada zmiany w KEL

Anna Kaczmarek
28 maja 2022, 16:04 • 1 minuta czytania
Naczelna Rada Lekarska ma nowego prezesa. Został nim Łukasz Jankowski, dotychczasowy prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie. Lekarz ma 35 lat i świeże spojrzenie na problemy ochrony zdrowia. Media branżowe już ogłosiły zmianę pokoleniową w samorządzie lekarskim. Ta zmiana może wpływać nie tylko na lekarzy, ale i na pacjentów. Prezes Janowski zapowiada zmiany m.in. w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Chce też walczyć o godne warunki pracy dla lekarzy i godne warunki leczenia dla pacjentów.
Prezes Łukasz Jankowski zapowiada zmiany m.in. w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Fot. Screen podcast Zdrowie bez cenzury

– Po tych wszystkich doniesieniach medialnych mam wrażenie, że czeka mnie wieczna młodość. Zostałem już ochrzczony ex rezydentem. Mówi się, że młodzi lekarze weszli do samorządu lekarskiego. Ja mam 35 lat, specjalizację, czuje się młody, ale wiem, że poparło mnie wielu lekarzy starszych, ale młodych duchem, młodych otwartością i chęcią zmian – mówi w podcaście "Zdrowie bez cenzury" Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, lekarz, specjalista w dziedzinie nefrologii, dotychczasowy prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, członek Naczelnej Rady Lekarskiej.


I dodaje: –  Zbudowaliśmy duży front za samorządem przyszłości, za samorządem otwartym, za samorządem, który dba o interesy lekarzy i pacjentów, i nie boi się rozmawiać o tematach trudnych. Między innymi o problemach z lekarzami, którzy z jakichś powodu nie powinni wykonywać swojego zawodu. Myślę, że czeka nas aktywne 4 lata. Obiecałem pełne zaangażowanie w sprawy środowiska lekarskiego i systemu ochrony zdrowia.

Samorząd z pacjentem

Jak tłumaczy nowy prezes, sprawy pacjentów są bliskie samorządowi lekarskiemu, ponieważ jeśli przy łóżku pacjenta będzie stał lekarz, który ma czas na odpoczynek, który jest dobrze wynagradzany i ma najnowszą wiedzę medyczną, to będzie to tylko z korzyścią dla chorego.

– Oczywiście nam i pacjentom zależy na tym, żeby pacjenci byli leczeni w godnych warunkach. Nie mówię tu tylko o ścianach, które w naszej polskiej rzeczywistości zwykle są obdrapane, ale mówię też o sprzęcie, o dostępie do aktualnej wiedzy medycznej. Również o braku liczenia pieniędzy w ochronie zdrowia i patrzenie na to, co ile co kosztuje. Uważamy, że pacjent powinni być na pierwszym miejscu. My lekarze jesteśmy od tego, żeby leczyć, a nie zajmować się biurokracją czy walką z zawieszającymi się systemami komputerowymi – mówi nam prezes Jankowski.

Jego zdaniem, jest wiele do zrobienia. – Wiele wyzwań przed samorządem lekarskim. Mam nadzieję, że powoli, krok po kroku będziemy mogli zmieniać rzeczywistość. Jednak sami tego nie zrobimy, potrzebujemy wsparcia pacjentów.

Tak nie buduje się autorytetu

Prezes Jankowski odniósł się też do kwestii związanej z opiniami wygłaszanymi publicznie przez lekarzy, które negowały pandemię czy obostrzenia pandemiczne. Niektórzy lekarze nie poniosą za wygłaszanie ich żadnych konsekwencji, ponieważ uniewinniły ich sądy lekarskie.

– W czasie pandemii COVID-19 pojawiła się dezinformacja, zaczynając od dezinformacji ze strony decydentów - najpierw mieliśmy zamykane lasy, potem otwierane lasy. To stawiało pod znakiem zapytania w ogóle sens obostrzeń covidowych. Tak pacjenci też to odbierali – twierdzi.

– Pojawiła się też, nad czym ubolewam, pewna dezinformacja, dwugłos, ze strony środowiska lekarskiego. Tu warto odróżnić dyskusję wewnątrz środowiska lekarskiego od tego co się wydarzyło, bo taka dyskusja może przynieść dobre owoce. Ale dyskusja oparta o dane medyczne, dane naukowe i naukową wiedzę – wyjaśnia Łukasz Jankowski. 

I dodaje: – Trzeba to odróżnić od punktu widzenia danego lekarza. Jeśli lekarz jest traktowany przez otoczenie, pacjentów jako autorytet medyczny, może wywoływać potencjalnie szkodliwe skutki dla pacjentów np. jeśli zniechęca do szczepień ochronnych albo poddaje pod wątpliwość sens obostrzeń covidowych takich jak noszenie maseczki.

Prezes zaznacza jednak, że nie odnosi się do wyroków sądów lekarskich w konkretnych sprawach. – Tu musimy zdać się na mądrość tych sądów. Jednak dwugłos w środowisku lekarskim na pewno nie służy budowaniu autorytetu lekarzy.

– Niestety mieliśmy do czynienia z pacjentami, którzy polegali na opiniach lekarskich niepopartych najnowszą wiedzą medyczną, pogłębiali swoją wiedzę w internecie, gdzie niestety była ogromna fala dezinformacji dotycząca COVID-19. Dziś wiemy, że konta internetowe, które siały dezinformację w sprawie COVID-19, dziś sieją ją dalej, ale w sprawie wojny w Ukrainie. Można powiedzieć, że była to zaplanowana akcja dezinformacji – mówi Łukasz Jankowski.

Prezes zapowiada, że samorząd pochyli się nad Kodeksem Etyki Lekarskiej, który wymaga zmian, choćby ze względu na zmieniającą się rzeczywistość, w której funkcjonuje ochrona zdrowia.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tym, jakie zmiany planuje wprowadzać nowy prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, to zapraszam do obejrzenia podcastu „Zdrowie bez cenzury”. Gościem tego odcinka jest Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, lekarz, specjalista w dziedzinie nefrologii, dotychczasowy prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, członek Naczelnej Rady Lekarskiej. Prowadzi Anna Kaczmarek

OBEJRZYJ: