Wiele osób czeka z niecierpliwością na wprowadzenie na nasz rynek nowego leku na odchudzanie (GLP1). Na razie jednak producent musi poradzić sobie z ogromnym popytem na ten preparat w Stanach Zjednoczonych. Europa poczeka więc na nowy lek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Firma Novo Nordisk mierzy się z ogromnym popytem na nowy lek na odchudzanie w Stanach Zjednoczonych
Oznacza to, że duńska firma farmaceutyczna może opóźnić wprowadzenie leku w Europie
Firma ma już trzech producentów kontraktowych, jednak popyt przerósł oczekiwania
Firma farmaceutyczna stała się ofiarą własnego sukcesu. Z powodu ogromnego popytu w Stanach Zjednoczonych na nowy lek na odchudzanie Wegovy, firma zdecydowała, że odcina część amerykańskich dostaw tego leku, aby sprostać popytowi.
Jak podaje Reuters, chodzi o dawki startowe dla nowych użytkowników leku. "Aby zapewnić ciągłość opieki, podaż niższych mocy dawki Wegovy w USA zostanie tymczasowo ograniczona" – podała firma Novo Nordisk w oświadczeniu.
Duńska firma farmaceutyczna taką decyzję podjęła w związku z ogromnym popytem, któremu trudno sprostać. Sprzedaż leku na otyłość wzrosła bowiem ogółem w pierwszym kwartale o 124 proc.
Producent wyjaśnia więc, że nie mogąc nadążyć za popytem, a chcąc zadbać o zabezpieczenie ciągłości dostaw pacjentom, którzy już rozpoczęli leczenie, jest zmuszona podjąć takie kroki – informuje Reuters.
Chodzi o ograniczenie dostaw początkowych dawek leku o 50 proc. Ta sytuacja ma potrwać kilka miesięcy.
Novo Nordisk szuka sposobów na zwiększenie produkcji. Ma już umowy z dwoma producentami kontraktowymi produkującymi lek na rynek europejski oraz amerykański. Podpisała też niedawno kontrakt z kolejnym, działającym w USA, producentem kontraktowym. Ma on rozpocząć produkcję jeszcze w tym roku.
Rynek wart miliardy
Reuters podaje, że według szacunków analityków rynek środków odchudzających może do 2030 r. osiągnąć wartość ok. 100 miliardów dolarów. Pieniądze trafią głównie do liderów produkujących leki na odchudzanie, czyli firm: Novo oraz Eli Lilly (LLY.N).
Produkcja leków na otyłość dopiero nabiera tempa. Kwartalna sprzedaż produktów do leczenia otyłości wzrosła o 124 proc.
Novo Nordisk poinformował w czwartek 4 maja, że zysk operacyjny w pierwszym kwartale 2023 roku przekroczył prognozy analityków, a przyczyniła się do tego sprzedaż w Stanach Zjednoczonych leku Wegovy.
"Wzrost jest napędzany rosnącym popytem na nasze metody leczenia cukrzycy i otyłości oparte na GLP-1" – przekazał w oświadczeniu dyrektor generalny Lars Fruergaard Jorgensen.
Co z lekiem w Europie?
W związku z ogromnym popytem na lek Wegovy w Stanach Zjednoczonych firma musi dostosować również swoje plany dotyczące wprowadzenia środka na rynek europejski. Obecnie lek jest dostępny poza Stanami Zjednoczonymi w Danii i Norwegii, a firma planowała wprowadzenie go do innych krajów europejskich w tym do Polski.
Jednak w związku z koniecznością zapewnienia obecnie dostaw leku odchudzającego na amerykański rynek, pozostałe kraje będą musiały zapewne nieco poczekać.
Wcześniej mówiło się o wprowadzeniu go w innych krajach Europy, w tym w Polsce, jeszcze w 2022 r. Obecnie zbliżamy się do połowy 2023 r., a firma nie podaje, kiedy lek pojawi się w naszym kraju. Nie komentuje konkretnych dat. Pozostaje więc tylko cierpliwie czekać, licząc na to, że uda się szybko zwiększyć produkcję.
Szukając skutecznego leku
Polacy, podobnie jak mieszkańcy innych krajów europejskich, gdzie jeszcze lek Wegovy nie jest dostępny, "radzą sobie" jak mogą. Wykupują lek dla cukrzyków Ozempic, który zarejestrowany jest ze wskazaniem do leczenia cukrzycy, ale zawiera tę samą substancję czynną co Wegovy (semaglutyd), a skutkiem zażywania leku jest utrata kilogramów. Biorą go więc poza wskazaniami, licząc na utratę wagi.
Niestety masowe wykupywanie leku przez osoby, które nie mają cukrzycy, ale chcą schudnąć, powoduje, że brakuje preparatów dla diabetyków. Sprawa jest na tyle niepokojąca, że NFZ wziął się za kontrolę recept na Ozempic i Trulicity.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.