Czy wiesz, że e-papierosy mogą się od siebie bardzo różnić? Oto kluczowa cecha
redakcja naTemat.pl
31 maja 2023, 08:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 31 maja 2023, 08:46
E-papierosy mogą się od siebie znacząco różnić. I nie chodzi tu tylko o kształt czy kolor obudowy. Najważniejszy czynnik to sposób działania, który może mieć znaczący wpływ na bezpieczeństwo stosowania urządzeń tego rodzaju.
Reklama.
Reklama.
Pierwsze plany wprowadzenia na rynek mniej szkodliwych zamienników dla papierosów pojawiły się już w latach 60. ubiegłego wieku. Konstrukcyjne bariery udało się jednak przełamać dopiero na początku wieku XXI. Światło dzienne ujrzało urządzenie, które dostarczało nikotynę do organizmu na zasadzie inhalacji, ale nie wytwarzało przy tym szkodliwych substancji smolistych.
Palacze podeszli do wynalazku dość entuzjastycznie: e-papierosy dostarczały nikotynę do organizmu w znany sposób - na zasadzie inhalacji, ale nie wytwarzały szkodliwych substancji smolistych. Ryzyko zachorowania na choroby wynikające z palenia papierosów zostało więc teoretycznie zredukowane, a palacze, którzy zamierzali rozstać się z nałogiem, zyskali narzędzie, które miało im ten proces ułatwić.
Jak się jednak okazało, nie wszystkie typy e-papierosów były równie bezpieczne. Kilka lat temu opinię publiczną obiegła informacja o tym, że użytkownicy e-papierosów zapadają na “dziwną” niewydolność płuc. Sprawa wyjaśniła się dość szybko: choroba występowała u tych osób, które albo same “majstrowały” przy wkładach do e-papierosów, albo kupowały liquidy z niepewnego źródła.
Dzisiaj wiemy, że e-papierosy są bezpieczne pod dwoma warunkami: muszą pochodzić z pewnego źródła oraz działać w tzw. systemie zamkniętym. Czym różni się ten sposób konstrukcji od systemu otwartego?
E-papierosy: system zamknięty gwarancją bezpieczenstwa
Wszytskie dostępne na rynku e-papierosy mają jedną cechę wspólną: podgrzewają liquid, w składzie którego znajduje się nikotyna. Wytwarzany w ten sposób aerozol pozwala palaczowi zaspokoić głód wynikający z odstawienia papierosów.
Różnica polega na tym, w jaki sposób liquid dostarczany jest do urządzenia. W systemach otwartych można go uzupełniać po prostu wlewając płyn do zainstalwoanego wewnątrz zbiorniczka. I tu pojawia się pole do manipulacji, bo teoretycznie w urządzeniu może znaleźć się dowolna płynna mieszanka.
Zupełnie inaczej działają e-papierosy w technologii systemów zamkniętych. W tego typu urządzeniach nie ma części, które użytkownik może samodzielnie wymieniać, czy modyfikować. Kartridż z liquidem tworzy całość - nie można go otworzyć czy uzupełnić. Kiedy płyn się skończy, użytkownik musi wyjąć wkład i zastąpić go nowym, fabrycznie zapakowanym (do takich urządzeń należy na przykład Vuse ePod).
Wybierając typ e-papierosa, z jakiego zamierzamy korzystać, warto również zwracać uwagę na certyfikaty. Na rynku są już producenci, którzy poddają swoje urządzenia i liquidy rygorystycznym testom mającym na celu zapewnienie bezpieczeństwo stosowania.