Dolegliwości żołądkowe nie ustają lub powracają, jednak badania niczego nie wykazują, a lekarz mówi, że trzeba się mniej stresować i będzie lepiej? Jeśli i ciebie to dotyczy, po pierwsze nie jesteś sam/sama, po drugie – choć panowanie nad stresem na pewno nie zaszkodzi – nie należy się poddawać. Są specjaliści, którzy wiedzą, że warto sprawdzić, czy nie jest to SIFO.
Reklama.
Reklama.
Jakie są objawy SIFO?
Wzdęcia, odbijanie się, mdłości, biegunka, gazy, nieprzyjemny zapach z ust, a nawet mgła mózgowa – to wszystko mogą być objawy SIFO. Mogą, ale nie muszą i w tym właśnie problem.
Kamil Paprotny, dietetyk kliniczny: – Z mgłą mózgową jest taki kłopot, że jest wciskana w wiele schorzeń. A w przypadku SIFO objawy są głównie jelitowe, dlatego trzeba się bardziej skupić na wzdęciu brzucha – brzuch zwiększa swoją objętość, pojawia się ból. Czasami ludzie mówią, że mają wzdęcia, a tak naprawdę odchodzą im gazy. Lekkie powiększenie brzucha wieczorem względem tego, co jest rano, też jest normalne. Tu chodzi o faktyczne wydęcie brzucha razem z bólem, do tego silne oddawania gazów i parcie na stolec. Wśród objawów mogą być też zgaga i odbijanie się. Ale tu znów pytanie, czy takie objawy nie są związane też np. z helicobacter pylori?
W przypadku SIFO mogą pojawić się również zmiany skórne, świąd, zaostrzenie się atopowego zapalenia skóry, trądziku. Wszystko to powoduje, że przerost grzybów w jelicie cienkim trudno zdiagnozować.
Jak wygląda diagnoza SIFO?
– Diagnostyka jest ciężka, trzeba naprawdę dobrze poszukać, dlatego zajmuje się tym lekarz, a nie dietetyk, znachor, zielarz, fizjoterapeuta, trener. Tylko i wyłącznie lekarz. Trzeba z nim porozmawiać, właściwie naprowadzić go dolegliwościami, ponieważ te są nieoczywiste – podkreśla dietetyk kliniczny Kamil Paprotny.
Kamil Paprotny: – Przyczyną SIFO mogą być choroby np. cukrzyca, schorzenia, których leczenie polega na antybiotykoterapii, leczenie onkologiczne. Po stronie przyczyn mogą leżeć także powikłania po chorobie, choćby po usunięciu pęcherzyka żółciowego, oraz zaburzona motoryka jelita wywołana np. zbyt częstym jedzeniem, zajadaniem.
Specjalista przyznaje jednak, że spotyka się, niestety, z bagatelizowaniem dolegliwości pacjenta, którego nie dotyczy osłabienie układu odpornościowego.
– Niektórzy lekarze mówią: "Jakie SIFO? Przecież pani nie ma nowotworu, nie ma pani AIDS itd." – opowiada.
– Jeśli były częste antybiotykoterapie związane z leczeniem innych schorzeń układu pokarmowego, może wystąpić SIFO. Trzeba brać to pod uwagę i brać na poważnie takiego pacjenta. Niestety kolejnym problemem jest również to, że z diagnostyką SIFO na NFZ może być ciężko – dodaje.
SIBO czy SIFO?
SIFO łatwo pomylić z SIBO – rozrostem flory bakteryjnej. Flora z jelita grubego rozrasta się nadmiernie w jelicie cienkim, a to również powoduje bóle brzucha, wzdęcia, odbijanie.
– Nieprawidłowy rozrost flory bakteryjnej sprzyja zburzeniu osi jelito-mózg – mówiła w rozmowie z Anną Kaczmarek z naTemat prof. Grażyna Rydzewska, konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii.
Prof. Rydzewska wyjaśniała, że SIBO to także trądzik, depresja, czy utrata masy ciała, nudności, biegunki, niedożywienie, niedobory witaminowe, zespół przewlekłego zmęczenia, bóle stawów.
SIBO diagnozuje się, wykorzystując do tego oddechowe testy metanowo-wodorowe. – Z SIFO mamy problem, ponieważ grzyby nie wydzielają metanu ani wodoru. One wydzielają dwutlenek węgla, a tego nie da się wykryć w taki sposób. Trzeba zrobić posiew, a najlepiej zrobić to z wycinka jelita cienkiego – wyjaśnia Kamil Paprotny.
– Przerostem w SIFO są różnego rodzaju grzyby, szczególnie candidy. Jest to przypadłość, która może doskwierać około 25 proc. osób, u których podejrzewa się SIBO. Dlatego trzeba rozszerzyć diagnostykę pod kątem właśnie SIFO. Szczególnie u osób, u których antybiotykoterapia nie powoduje poprawy – zaznacza dietetyk.
Jak wygląda terapia SIFO?
W odróżnieniu od diagnozy, leczenie SIFO nie jest skomplikowane. Lekarz najczęściej decyduje o rozpoczęciu terapii farmakologicznej, przepisując pacjentowi leki przeciwgrzybiczne. Istotna jest oczywiście także dieta.
Tu, podobnie jak w SIBO, pomocna będzie dieta Low Fodmap, czyli dieta zawierająca niskofermentujące oligo-, di- i monosacharydów oraz polioli. Nie może być ona jednak wprowadzona na stałe, ponieważ eliminuje zbyt dużo składników.
– Protokół leczenia jest podobny. Trzeba jednak dość szybko rozszerzać dietę o elementy, które nie powodują problemu. Dieta niedoborowa w produkty, wybiórcza, może spowodować jeszcze większe szkody – zaznacza dietetyk.
– Ważne są również ilości. Bywa, że pacjenci skarżą się, że po ogórkach kiszonych lub kapuście mają problemy, a okazuje się, że jedzą tego po prostu naprawdę bardzo dużo. Pamiętajmy, że kwestie dietetyczne trzeba uzgadniać z dietetykiem, bo mówimy o układzie pokarmowym, więc to, co jemy i jak jemy, ma ogromne znaczenie – mówi Kamil Paprotny.
Leczenie trwa około miesiąca. Konieczne będzie ograniczenie spożywania cukrów. Cały proces mogą także wspierać olej z macierzanki i olej neem.
W przypadku SIFO przedłużająca się antybiotykoterapia może zwiększyć ryzyko jego rozwoju. Nie musi być to typowy przerost jak przy kandydozie (drożdżycy), kiedy każdy odcinek układu pokarmowego może być zajęty, a mikroorganizmem jest Candida albicans. Przy SIFO mogą przerastać także inne drożdżaki. Przerost przy SIFO może być ograniczony np. tylko do jelita. Bardzo trudno go rozpoznać.