Kaszel, katar, ból gardła, ból głowy, ogólne rozbicie i ból mięśni - któż z nas tego nie zna. To kilka z typowych objawów infekcji, które dokuczają nam w sezonie jesienno-zimowym. W 90 proc. są to infekcje wirusowe. Jak szybko zwalczyć taką infekcję i odsunąć widmo ewentualnych powikłań? Nie jest to trudne i wbrew pozorom, można stworzyć rodzaj pacjenckiej instrukcji postępowania z taką infekcją.
Reklama.
Reklama.
Zacznijmy więc od początku, a na początku są objawy.
1.Co to za choroba?
Czujesz się osłabiony, masz gorączkę, wszystko cię boli, masz katar, kaszel, boli cię gardło i głowa. Oczywiście warto wtedy umówić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Jednak powiesz: łatwo napisać, trudniej zrobić. Czasami na taką wizytę trzeba poczekać. Z drugiej strony, z taką infekcją często możemy poradzić sobie sami, więc też nie zawsze pomoc lekarska jest konieczna, a przynajmniej nie na początkowym etapie choroby.
Gdy pojawią się pierwsze objawy takie jak ból gardła, nie trzeba od razu iść do lekarza. W zdecydowanej większości przypadków za infekcję odpowiadają wirusy, a zatem leczenie jest wyłącznie objawowe. Dolegliwość złagodzi odpowiedni preparat rekomendowany przy bólu gardła, dostępny bez recepty.
Jednak niezależnie od tego, czy pójdziemy do lekarza, czy będziemy leczyć się w domu, warto wiedzieć, z czym mamy do czynienia, ponieważ postępowanie w przypadku wirusów lub bakterii wygląda inaczej. Odpowiedź na pytanie, co wywołuje objawy, dadzą nam dostępne w aptekach testy.
Możemy kupić test, który pokaże nam, czy za nasze samopoczucie odpowiada COVID, RSV lub grypa. Możemy też zaopatrzyć się w taki, który odpowie nam na pytanie, czy mamy podwyższony poziom CRP. Ta informacja jest nam potrzebna, żeby określić, czy mamy rzeczywiście do czynienia z infekcją wirusową, czy bakteryjną. Podwyższony poziom CRP świadczy o tej drugiej. W aptece możemy też kupić test w kierunku paciorkowca. Ten warto wykonać przy dużych dolegliwościach ze strony gardła, a także podwyższonym CRP. Pozytywny wynik może oznaczać, że mamy anginę.
Przy wysokim CRP, a także pozytywnym teście w kierunku paciorkowca musimy umówić się do lekarza, ponieważ oznacza to, że prawdopodobnie mamy do czynienia z infekcją bakteryjną. Anginę paciorkowcową bezwzględnie trzeba leczyć antybiotykiem, który zostanie odpowiednio dobrany i przepisany przez lekarza. Koniecznie pamiętaj, że antybiotykami nie leczy się infekcji wirusowych. Te leki nie działają na wirusy.
Testów oczywiście nie musimy kupować sami, jeśli udamy się do lekarza. Od lipca 2022 roku, w POZ, możliwe było bezpłatne wykonanie szybkich testów CRP dla pacjentów do ukończenia 6 roku życia oraz Strep-testów niezależnie od wieku. Od stycznia 2023 roku podjęto decyzję o finansowaniu tzw. testów combo, czyli testów antygenowych służących do diagnostyki COVID-19, grypy oraz RSV.
2. Mam wirusa - co robić?
W przypadku infekcji wywołanej przez wirusy nie stosuje się antybiotykoterapii, ponieważ antybiotyki nie działają na wirusy. Jedynym skutecznym sposobem leczenia w tym przypadku jest łagodzenie objawów z pomocą leków, które możemy samodzielnie kupić w aptece i wspomaganie organizmu w walce z drobnoustrojami odpowiedzialnymi za nasze złe samopoczucie.
3. Co "brać" na wirusa?
Infekcje wirusowe leczymy objawowo. Jednym z pierwszych sygnałów choroby często jest ból gardła. Wówczas warto sięgnąć po dostępne bez recepty tabletki do ssania, które pomogą przy bólu gardła, trudnościach w przełykaniu i obrzęku gardła. Na rynku dostępnych jest wiele substancji aktywnych do leczenia infekcji górnych dróg oddechowych z towarzyszącym bólem gardła. Leki zawierające flurbiprofen zwalczają objawy oraz ich przyczynę – stan zapalny, wywołany zarówno przez wirusy, jak również przez bakterie. Będą zatem pomocne, gdy podejmujemy decyzję o samoleczeniu i nie mamy pewności, co spowodowało infekcję.
Jeśli poza bólem gardła mamy dodatkowe objawy, warto zaopatrzyć się w leki przeciwzapalne zawierające np. ibuprofen, które jednocześnie będą działały przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. Trzeba jednak pamiętać, że leki zawierające tą substancję występują pod różnymi nazwami handlowymi. Dlatego warto poprosić o pomoc farmaceutę lub samemu sprawdzić skład, żeby np. nie brać dwóch leków, które mimo że nazywają się inaczej, zawierają te same substancje czynne. Takie „leczenie” może doprowadzić do przedawkowania tych substancji.
Jeśli mamy problem z katarem, najczęściej stosuje się krople lub aerozole. Farmaceuta zwykle zaproponuje nam lek, który ma działanie obkurczające naczynia krwionośne, dzięki czemu zmniejsza obrzęk i przekrwienie błony śluzowej nosa oraz ilość wydzieliny.
4. Wspomagaj organizm w walce
Powiedzmy sobie szczerze, infekcję wirusową tak naprawdę nasz organizm musi zwalczyć sam. Żeby mógł to zrobić szybko i skutecznie potrzebuje pewnych działań z naszej strony.
Przede wszystkim odpoczynek. Nic tak nie pomaga w walce z infekcją wirusową jak zwolnienie tempa. Podczas choroby nie przeprowadzaj generalnych porządków w domu, nie pracuj w ogródku, zrezygnuj z intensywnego treningu itd. Wypoczęty organizm może skupić się na walce z infekcją wirusową, wystarczy mu to umożliwić.
Dieta. Powiecie: oni znowu o tym jedzenie, już słuchać się nie chce. Tyle że odżywianie podczas infekcji wirusowej ma bardzo duże znaczenie. Nasza dieta powinna być przede wszystkim zdrowa. To nie jest czas na zamawianie fast foodów. To czas na owoce, warzywa i pełnowartościowe posiłki. No i bardzo dużo płynów. Po co? Bo musimy umożliwić wydalanie z organizmu tego, co szkodliwe, a także wspomagać nawilżenie śluzówek. Nawilżona śluzówka, choćby nosa czy gardła, szybciej się zregeneruje.
Pod żadnym pozorem nie pij alkoholu. Po pierwsze alkohol obniża odporność organizmu, po drugie może wchodzić w reakcję z przyjmowanymi lekami - również tymi bez recepty. Także nie pijemy wódki z pieprzem, żeby się leczyć. To zwykłe bajki, że pomaga.
5. Domowe sposoby na "paskudę"
Niektórzy mówią, że nie działają, inni, że działają najlepiej. Prawda jest taka, że raczej nie zaszkodzą, a możemy je włączyć do zdrowej diety. Najpopularniejsze to oczywiście czosnek, miód, cytryna czy różnego rodzaju wariacje mleka z miodem, masłem, i innych. Jeśli czujemy się po nich lepiej, to czemu nie skorzystać.
Jednak jeśli zastosujemy domowe sposoby, a objawy choroby są dla nas uciążliwe, zdecydowanie warto skorzystać z leków objawowych, które mogą pomóc zahamować dalszy rozwój infekcji oraz zmniejszą natężenie dolegliwości.
6. Tego nie robimy podczas infekcji wirusowej
Warto na koniec napisać czego robić nam nie wolno i to ze względu nie tylko na siebie, ale też innych. Jeśli przechodzisz infekcję wirusową, niezależnie czy to COVID-19, RSV, grypa czy wiele innych, najlepiej zostań w domu. Nie idź do pracy, szkoły, na uczelnię. Nie odwiedzaj osób starszych i małych dzieci. Zrobienie zakupów zostaw rodzinie lub przyjaciołom. W domu postaraj się odizolować, jeśli to możliwe, od domowników. Myj często ręce i wietrz mieszkanie.