
Bezdomni są dla zamożnych londyńczyków niczym pałętające się po mieście gołębie. Właśnie w identyczny sposób postanowiono się rozprawić z biedakami bez dachu nad głową. Przed wejściami do londyńskich kamienic zamontowano kolce, przez które bezdomni nie mogą tam przenocować.
REKLAMA
Kolce na budynkach stają się coraz powszechniejsze, bo w skuteczny sposób uniemożliwiają ptakom - szczególnie gołębiom - uprzykrzanie życia mieszkańcom, czy zanieczyszczanie elewacji. Czy w podobny sposób można jednak odstraszać ludzi? Z takiego założenia wyszli zarządcy prestiżowych budynków z Londynu, którzy od lat bezskutecznie walczą z bezdomnymiszukającymi nocą schronienia w przedprożach i wejściach na klatki schodowe.
Od niedawna potraktowano więc tych niechcianych gości na równi ze zwierzętami. "Telegraph" donosi szczególnie o dyskusyjnym rozwiązaniem, które kilka dni temu zastosowano przed budynkiem w rejonie Southwark Bridge Road. We wnęce tuż przed wejściem na klatkę jednego z budynków tygodniami potrafił nocować ubogi człowiek. Na obecność ludzi takich, jak on uskarżali się jednak mieszkańcy wartych nawet milion funtów mieszkań.
Zarządca budynku zastosował więc ten sam sposób, który działa na ptaki. Podobno kolce odstraszające bezdomnych od nocowania w innych tego typu miejscach pojawiają się teraz sukcesywnie także w innych częściach Londynu. Co wywołuje coraz bardziej gorącą dyskusję na temat tego, czy to aby właściwy sposób na rozwiązywanie problemu bezdomności.
Jak informuje "Telegraph", jedni londyńczycy oburzają się, iż "ludzi bez środków do życia zaczyna się powszechnie traktować niczym szkodniki", ale nie brakuje też tych, którzy cieszą się, iż wreszcie znaleziono skuteczny sposób na pozbycie się ludzi, których niechciane towarzystwo psuło humor zamożnym mieszkańcom Londynu.
Źródło: Telegraph.co.uk
