W internecie coraz głośniej jest o Ewie Łukowskiej z Łebienia oraz szybie jej okna, na której miał się ukazać anioł. Kobieta próbowała zmyć ślady układające się w anielską sylwetkę, ale szyby nie udało się wyczyścić. – Skrzydła pokazały się w tygodniu, tak przed 13., a 13. się ukazało już w całości. Najpierw same skrzydełka pokazało – powiedziała Łukowska „Głosowi Pomorza”.
REKLAMA
„Głos Pomorza” podaje, że mieszkanie Łukowskiej „odwiedzane jest pielgrzymkami”. Przychodzą do niego osoby, które chcą się pomodlić przy aniele i zrobić mu zdjęcie. Widoczny na szybie anioł ma około 30 centymetrów wysokości. Część mieszkańców Łebienia (woj. pomorskie) uważa, że miał miejsce cud.
Miejscowi księża zdają się jednak sceptycznie podchodzić do domniemanego objawienia. – Ja się księdza pytałam, ale ksiądz ramionami tylko tak wzruszył – powiedziała Łukowska. Złośliwi komentatorzy zauważyli, że ślady skrzydeł mogą być pamiątką po nieostrożnym ptaku, który uderzył w szybę. Łukowska jest jednak przekonana, że ma do czynienia z aniołem.
źródło: Gp24.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!