
Reklama.
To jedzie, czy nie jedzie? I czy to dobrze dla Polski, czy źle? Można dziś gdybać i spekulować. Jednak z tego co podaje serwis TVN24.pl, premier najprawdopodobniej nigdzie się nie wybiera. Już wcześniej deklarował, że priorytetem jest dla niego Polska i nie jest zainteresowany międzynarodowymi stanowiskami.
Partie stoją dziś przed poważnym, politycznym wyzwaniem, jakim są wybory samorządowe. Zarząd Platformy wybrał w czwartek szefa kampanii – Roberta Tyszkiewicza. Bez wątpienia korzystna jest dla niego deklaracja lokomotywy PO – Donalda Tuska:
Nie wybieram się na żadne unijne stanowisko. Informacje o tym to mrzonki.
Czytaj więcej
Niezależnie od tego, w mediach pojawiają się polityczne scenariusze nie tylko na temat tego, kto zastąpi Tuska na stanowisku premiera (tu wymienia się bardzo często marszałek Sejmu Ewę Kopacz) ale i na stanowisku szefa partii. Grzegorz Schetyna zadeklarował kilka dni temu, że w razie wyjazdu Tuska do Brukseli, będzie kandydował na stanowisko szefa partii.
Źródło: tvn24.pl