Reklama.
Po transferze Jarosława Jagiełły do partii kierowanej przez Janusza Korwin-Mikkego brakuje już tylko jednego posła do stworzenia w parlamencie koła poselskiego. Gdyby skauci KNP kontynuowali poszukiwanie nowych przedstawicieli wśród posłów niezrzeszonych, być może do końca kadencji Korwin-Mikke miałby w Sejmie nawet klub parlamentarny.
Niezrzeszonych posłów jest bowiem od wczoraj (po dejściu z PiS Jana Tomaszewskiego) piętnastu, czyli dokładni tylu, ilu trzeba do utworzenia klubu. - To bardzo prawdopodobne, przy tym wyniku wyborczym na pewno nastąpią pewne ruchy - mówił o nadziejach na utworzenie klubu już w maju wiceszef KNP Jacek Wilk.
Źródło: Gazeta.pl