
Jednym z gości tegorocznego Przystanku Woodstock jest ks. Wojciech Lemański, który przyjechał na festiwal m.in. po to, by porozmawiać z woodstockowiczami. Podczas dyskusji ks. Lemański otwarcie skrytykował decyzję o zamknięciu kościoła w Jasienicy oraz poruszył temat odszkodowań dla ofiar księży pedofilów. – Jeżeli biskup wysyła księdza do parafii, choć wie, że ręce kleją mu się do dzieci, to właśnie on powinien płacić odszkodowanie dla ofiary – powiedział ks. Lemański.
REKLAMA
Goszcząc na scenie Akademii Sztuk Przepięknych, ks. Lemański podkreślił, że abp Henryk Hoser nie nałożył na niego zakazu występowania na Przystanku Woodstock, więc kapłan postanowił wziąć udział w festiwalowej dyskusji.
W jej trakcie ks. Lemański nie krył, że nie zgadza się z większością ostatnich decyzji abp. Hosera, choć wszystkim postanowieniom się podporządkował. W związku z różnicą zdań ks. Lemański odwoływał się do różnych instytucji kościelnych.
– Posłuszeństwo to nie jest ślepe i bezwzględne podporządkowanie się każdej, nawet najgłupszej decyzji. Trzeba się zastanowić. Jak cię ojciec alkoholik wysyła po kolejną flaszkę do sklepu, to szacunek dla ojca nie nakazuje pobiec po flaszkę, wręcz przeciwnie. To jest odczytywanie posłuszeństwa na wyższym poziomie – powiedział ks. Lemański.
Duchowny skrytykował również decyzje o zamknięciu kościoła w Jasienicy, który dopiero niedawno został ponownie otwarty. – Zamknięcie kościoła to bezprawie, ale, jak widać, skuteczne bezprawie. Jest mi niezmiernie przykro, bo zamknięcie kościoła w Jasienicy było związane z moją historią. To, że był zamknięty, jest skandalem, który przez dziesięciolecia będzie się wspominało w polskim Kościele z zawstydzeniem – oznajmił ks. Lemański.
Odpowiadając na pytania publiczności, kapłan skrytykował tych księży, którzy za udzielenie ślubu czy chrztu żądają konkretnej zapłaty. Według niego tego typu przypadki powinny być zgłaszane biskupom. Ks. Lemański zapewnił, że takie skargi nierzadko bywają skuteczne.
Ks. Lemański zachęcił przy tym wiernych do przeciwstawiania się złym praktykom, jakich dopuszczają się niektórzy księża.
– Jeżeli ktoś w swojej naiwności oczekuje, że Kościół sam się zmieni i otworzy na nowe społeczeństwo, to jest w błędzie. Ale jeśli będziecie się tego domagali, jeśli będziecie wychodzili z kościoła, kiedy ksiądz zamiast ewangelii opowiada banialuki o polityce czy medycynie, to następnym razem ksiądz powstrzyma się takich od tematów – powiedział ks. Lemański.
