
Wśród 37 tys. strażaków, policjantów i ochotników, którzy 11 wrześnie 2001 roku, przeczesywali gruzy zawalonych wież WTC, aż 2,5 tys. choruje na raka. To gigantyczny skok w porównaniu z poprzednim rokiem.
REKLAMA
Do najczęstszych zachorowań osób, które w zgliszczach budynków szukali ocalałych, należy rak płuc, prostaty, tarczycy oraz białaczka. Dane te przedstawiają amerykańskie media, powołując się na informacje nowojorskiego szpitala Mount Sinai, który monitoruje wszystkich ratowników z grupy ryzyka.
W zeszłym roku odnotowano 1140 przypadków zachorowań, więc liczba chorych podwoiła się w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Już trzy lata temu w brytyjskim piśmie medycznym "The Lancet" wyjaśniano, że osoby pracujące w tzw. strefie zero w Nowym Jorku, są o 19 proc. bardziej narożne na zachorowanie raka.
Główną przyczyną tych chorób jest azbest, który w latach 70-tych służył jako budulec WTC. Dodatkowo szkodliwie dział ołów, który wydzielał się z tysięcy zniszczonych komputerów oraz rtęć z rozbitych żarówek.
Poszkodowani dostają odszkodowania ze specjalnego funduszu. Jego założenie poprzedził polityczny skandal. Część republikańskich polityków szantażowała prezydenta Baracka Obamę, że zagłosuje za powstaniem funduszu w momencie, kiedy Biały Dom zgodzi się przedłużyć o rok ulgi podatkowe dla najbogatszych Amerykanów. Ostatecznie na odszkodowania dla ratowników przeznaczono kwotę 4,3 mld dolarów.
Źródło: medscape.com
