Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu kremlowskiej radiostacji. Tłumaczy w nim, że nie jest rosyjskim agentem.
Janusz Korwin-Mikke udzielił wywiadu kremlowskiej radiostacji. Tłumaczy w nim, że nie jest rosyjskim agentem. Fot. Adam Kozak / Agencja Gazeta

- Jestem przekonany, że Unię Europejską czeka rozpad - mówi Janusz Korwin-Mikke w najnowszym wywiadzie udzielonym rosyjskiej radiostacji "Głos Rosji", która pełni rolę tuby propagandowej Kremla. - Czy będzie Ukraina z Donieckiem czy bez Doniecka? Dla Polski nie ma to szczególnego znaczenia, dana kwestia dotyczy tylko Ukrainy i Rosji. To nie nasza sprawa, niech sami się dogadują... - przekonuje w rozmowie z Rosjanami.

REKLAMA
W wywiadzie udzielonym Irinie Czajko z "Głosu Rosji" szef Kongresu Nowej Prawicy zaznacza jednak, że jest zwolennikiem tego, by Polskę i Rosję odgraniczała Ukraina. Tylko, że taka, na istnienie której pozwoli Władimir Putin. - Oczywiście, jesteśmy zainteresowani tym, aby istniała suwerenna i silna Ukraina. Ja osobiście lubię Rosję, ale ten fakt, że pomiedzy naszymi państwami leży Ukraina oceniam bardzo pozytywnie. Mówi się u nas: sąsiad naszego sąsiada jest nam bliższy i milszy - tłumaczy.
Dla funkcjonującego według rozkazów z Kremla radia Janusz Korwin-Mikke ostro krytykuje tymczasem Polskę i Unię Europejską. Rosjan przekonuje bowiem, iż polityka prowadzona przez rząd w Warszawie to realizacja wytycznych otrzymywanych wprost z Brukseli i Waszyngtonu. Te tymczasem mają się skończyć, bo UE Korwin-Mikke skazuje na rozpad. - Unia Europejska została stworzona według projektu lewicowych intelektualistów - tłumaczy prawdopodobne tego przyczyny.
Po kolejnym niskim ukłonie w stosunku do zagrażającego polskim interesom i bezpieczeństwu mocarstwa Janusz Korwin-Mikke zapewnia jednak, że jest patriotą i swoich tez nie wygłasza na rozkaz zza wschodniej granicy. - Kocham swoją ojczyznę, a wobec Rosji odnoszę się jak wobec każdego innego państwa, bez pretensji, zwyczajnie. Widać, z tego właśnie powodu niektórzy moi rodacy uważają mnie za rosyjskiego agenta, co za bzdura - podsumowuje rozmowę propagandowym organem Krmela.
Źródło: Ruvr.ru