Wypisujesz dziecko z religii w szkole? Duchowni przekonują, że równo się to z apostazją
Wypisujesz dziecko z religii w szkole? Duchowni przekonują, że równo się to z apostazją Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta

Diecezja kaliska straszy rodziców, którzy w szkołach składają pisemne oświadczenia o uczestnictwie swoich dzieci w lekcjach etyki. "Kapłani i katecheci, mają obowiązek poinformowania, że jest to forma pisemnej apostazji" – czytamy wydanej przez nią instrukcji duszpasterskiej.

REKLAMA
Od tego roku szkolnego polskie placówki mają obowiązek organizowania zajęć etyki nawet w przypadku jednego chętnego ucznia. Dotychczas pomimo, że te przedmiot ten był traktowany na równi z religią, to w praktyce wypadał on z planu, bo brakowało sal do jego prowadzenia albo wykwalifikowanej kadry.
Teraz ma się to zmienić. We wrześniu rodzicie deklarują, który przedmiot wybierze ich dziecko (może też zrezygnować z obu). Diecezja w Kaliszu chyba wystraszyła się wysokiej absencji na religii i w instrukcji duszpasterskiej zamieszczonej na swojej stronie internetowej stwierdza, że wybór etyki równa się z apostazją, czyli wkluczeniem wiernego z Kościoła.
logo
Fot. screen www.diecezja.kalisz.pl
Komentujący sprawę rodzice ironizują, że duchowni ułatwiają im sprawę, bo załatwienie apostazji bywa kłopotliwe. Sprawę formalnego wystąpienia z Kościoła opisywaliśmy w naTemat dwa tygodnie temu. Wówczas rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch jasno określił zasady występowania z Kościoła.
– Sposoby proponowane przez np. różne strony internetowe pozostają jedynie pomysłami zgłaszanymi przez autorów tychże stron (np. wysyłanie pocztą formularza) bez skutków prawnych w Kościele. Podobnie jest z prawem cywilnym: jeśli coś zrobi się na swoją modłę, a nie jak mówi prawo, to takie postępowanie prawnie jest nieskuteczne w myśl prawa cywilnego – wyjaśniał duchowny w rozmowie z naTemat. W diecezji w Kaliszu widocznie mają własne przepisy w tej kwestii.