
Bezwypadkowe.net, obecnie pod adresem bez-wypadkowe.net, to forum powstałe kilka lat temu. – To forum cieszy się popularnością i widać, że ludzie potrzebują informacji dotyczącej jak kupować samochód, na co zwracać uwagę, by w przyszłości nie utopić pieniędzy w zakładach naprawczych – mówił w 2009 roku, w rozmowie z TVN Turbo Wacław Wróbel, jeden z współtwórców forum.
Tropiciele z bez-wypadkowe.net są jednak na tyle skuteczni, że sprzedawcy już poczuli ich oddech na karku. Najlepszym tego przykładem jest wspomniane na początku BMW – autor ogłoszenia zmienił je po poście na forum. Podziękował za informację o przeszłości pojazdu i wyjaśniał, że „zdjęcia dostał od kolegi ze Stanów”, a „cena była atrakcyjna” - więc wystawił ogłoszenie. I chociaż kilku użytkowników poddało w wątpliwość szczerość tej „przemiany”, to przynajmniej uzyskano odpowiedni efekt: sprzedający poinformował na aukcji, że samochód jest po wypadku. To zawsze coś.
Niestety, równie popularne na forum – chociaż nie wśród najbardziej poważanych użytkowników – są oceny danej oferty na podstawie samych zdjęć. Czasem faktycznie widać, że np. kolor lakieru na różnych częściach auta się różni, wprawne oko będzie też w stanie dostrzec rysy czy wgniecenia, których od razu nie widać. Ale nie dajmy się zwariować – „wgnieceniem” na zdjęciach może być nawet źle padające światło.
No niestety na forum bezwypadkowe.net gdyby wystawił nówkę sztukę to i tak by stwierdzili, że bite i licznik skręcony o 100 tkm.W 99% przypadków tak tam było.
Muszę stanąć w obronie bezwypadkowe.net. O ile macie rację, że często przesadzali z wróżeniem ze zdjęć, o tyle często byli naprawdę pomocni. Był tams człowiek z dostępem do bazy samochodów sprowadzanych z ameryki (carfax?) - wiele osób korzystało z jego pomocy. Byli ludzie naprawdę znający się na danych markach. Sam skorzystałem kilka razy z pomocy forum i odziwo wróżenie ze zdjęć było w 90% trafne. Być może byłem za młodym użytkownikiem żeby dostrzec więcej wad forum, niemniej jednak uważam, że idea była jak najbardziej słuszna i mam nadzieję, że bezwypadkowe.net powróci.
„Niemal jedynym”, bo podobnie działa też Wykop. Tam wszystkie dyskusje i wykopane artykuły dotyczące nieuczciwych sprzedawców zebrane są pod hasztagiem #bezwypadkowe. Użytkownicy Wykopu potrafią weryfikować auta równie skutecznie, co forumowicze z bez-wypadkowe.net, korzystając z podobnych metod, ale tutaj łatwiej natknąć się na samozwańczych specjalistów i ogólny chaos.