W Krakowie można było kupić drożdżówki zawierające opiaty morfiny. Sprawę bada policja
W Krakowie można było kupić drożdżówki zawierające opiaty morfiny. Sprawę bada policja Fot. Tomasz Szambelan / Agencja Gazeta

Krakowska policja bada sprawę drożdżówek zawierających opiaty. Zanieczyszczone opiatami drożdżówki były oferowane przez jedną z tamtejszych sieci cukierniczych. Opiaty pochodziły najprawdopodobniej z maku, którego użyto do produkcji wypieków.

REKLAMA
Zawierające narkotyk drożdżówki zostały odkryte dzięki pacjentce oddziału psychiatrycznego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Podczas standardowych badań moczu wykryto u niej opiaty. Pacjentka twierdziła jednak, że nie zażywała żadnych narkotyków. Mówiła tylko o zjedzonej rano drożdżówce. Kupioną w tym samym punkcie drożdżówkę zjadła także jej matka. U niej również wykryto opiaty.
Drożdżówki z makiem zakupili następnie w kliku sklepach tej samej sieci pracownicy szpitalnego laboratorium. Po zjedzeniu drożdżówek i wykonaniu badań moczu okazało się, że i oni mieli w organizmach opiaty. Ich stężenie nie zagrażało zdrowiu.
– Są różne rodzaje maku: mak niskomorfinowy, ten zalecany jest do używania w przemyśle spożywczym, i mak wysokomorfinowy, którego nie powinno się używać w przemyśle spożywczym – wyjaśniła radiu RMF FM dr Barbara Maziarz, szefowa Zakładu Diagnostyki Laboratoryjnej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
Drożdżówki z opiatami zawierały najprawdopodobniej mak wysokomorfinowy. Piekarnie, z których mogły pochodzić drożdżówki, są kontrolowane przez sanepid. Sprawą zajmuje się także krakowska policja, która – jak podaje TVP Info – dotarła już do piekarza korzystającego z wysokomorfinowego maku. Odnaleziony został również rolnik, który sprzedawał piekarzowi mak.
źródło: RMF FM