GUS ostrzega przed problemami, jakie mogą być następstwem procesu starzenia się społeczeństwa
GUS ostrzega przed problemami, jakie mogą być następstwem procesu starzenia się społeczeństwa Fot. Waldemar Gorlewski / AG

Podnosząc granice wieku emerytalnego, rząd Donalda Tuska podkreślał, że w dobie kryzysu demograficznego dłuższy okres pracy jest przykra koniecznością. Z szacunków GUS wynika jednak, że praca do 67. roku życia nie uratuje systemu emerytalnego.

REKLAMA
Główny Urząd Statystyczny, którego ustalenia przytacza radio RMF FM, zauważył, że obecnie na 100 Polaków w wieku produkcyjnym przypada 28 emerytów. Jeśli niekorzystne trendy demograficzne się utrzymają, to w 2050 roku na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadać już 52 emerytów.
Taki stosunek może być zabójczy nie tylko dla systemu emerytalnego, ale i służby zdrowia. Z tego względu, jeśli statystyki urodzeń nie ulegną znaczącej poprawie, można się spodziewać kolejnych reform wydłużających okres pracy.
Takie zmiany nie rozwiązują podstawowych problemów demograficznych, ale pomagają w sposób doraźny. Gdyby granice wieku emerytalnego nie zostały podniesione do poziomu 67 lat, to w 2050 roku na 100 pracujących Polaków przypadałoby 75 emerytów.
źródło: RMF FM