
Przełamana została psychologiczna bariera strachu przed zakupami w sieci. Sprawdziliśmy na własnej skórze, że systemy bankowe są dobrze zabezpieczone, zaś sklepy przysyłają sprawny, zgodny z opisem towar. Listopad i grudzień to także żniwa dla kurierów. W te dwa miesiące ich obroty rosną o ponad 100 proc. Tegoroczne Święta będą zapewne rekordowe pod względem zakupów w sieci. Polacy wydadzą największe, jak do tej pory sumy, co przełoży się także na finanse dostawców.
Barometr Świąteczny Poczty Polskiej to wyrażony w procentach stosunek liczby wszystkich paczek wysłanych za pośrednictwem Poczty Polskiej w danym tygodniu do średniej przeciętnej liczby paczek wysłanych tygodniowo w okresie od 1 lutego do 31 października. Przykładowo: jeśli barometr pokazuje wartość 150%, to liczba wysłanych w tygodniu paczek przekracza średnią liczbę paczek wysłanych tygodniowo od 1 lutego do 31 października o 50%. Do barometru wliczane są wszystkie paczki pocztowe krajowe i zagraniczne oraz przesyłki kurierskie Pocztex i EMS nadawane za pośrednictwem Poczty Polskiej S.A.
Poczta Polska w porównaniu z rokiem ubiegłym obsługuje znacznie więcej paczek. To efekt popularności zakupów w internecie. Biznes paczkowy jest dla nas strategicznym obszarem, dlatego jesteśmy przygotowani do rekordowego roku paczkowego. Paczki z całej Polski są sortowane w 14 centrach rozdzielczych w kraju.
Każdą paczkę można śledzić w internecie na stronie emonitoring.poczta-polska.pl. Status nadanej przesyłki można również obserwować dzięki aplikacji mobilnej Envelo, która oferuje dostęp do elektronicznych i tradycyjnych usług pocztowych. Dzięki aplikacji można zlokalizować najbliższą placówkę czy skrzynkę na listy. Wyszukiwarka podpowie również właściwy kod pocztowy. Za jej pomocą można też zamówić kuriera Pocztex.
Przemyślane zakupy będą wykonywane coraz częściej przez Internet. Sklepy internetowe oferują dzisiaj niemal wszystko. Rzeczywistość handlu zdominowały centra handlowe, w których niestety mamy dobrze rozpoznawalne, ale ciągle te same marki. Z ulic miast zniknęły sklepy, bo klienci stali się zbyt wygodni, aby chodzić od sklepu do sklepu w poszukiwaniu tego, co chcą kupić. Nie tolerujemy także odpowiedzi: „Nie ma i nie wiadomo kiedy będzie”.