
Reklama.
Po wręczeniu 100 dolarów autor materiału oraz jego kolega śledzili bezdomnego, by sprawdzić, na co wyda on otrzymane pieniądze. Kiedy mężczyzna wszedł do sklepu monopolowego, wydawało się, że eksperyment potwierdzi jedynie rozpowszechnione stereotypy.
Dalsze podążanie za bezdomnym przyniosło jednak niespodziankę. Okazało się bowiem, że śledzony mężczyzna udał się do innych bezdomnych i sprezentował im kupione w sklepie jedzenie. Jego zachowanie tak wzruszyło internautę, że ten podszedł do bezdomnego i przekazał mu kolejne 100 dolarów.
Bezdomny, który przedstawił się jako Thomas, wyjaśnił, że nawet nie zna ludzi, którym ofiarował jedzenie. – Są rzeczy, których nie można kupić za pieniądze – przypomniał mężczyzna, dodając, że chciał sprawić innym trochę radości.
Następnie autor materiału zafundował Thomasowi posiłek oraz opłacił mu pokój w hotelu. W internecie trwa zaś zbiórka pieniędzy, która ma pomóc Thomasowi stanąć na nogi. Na razie internauci przekazali bezdomnemu prawie 3 tys. dolarów.
Thomas powiedział, że do niedawna mieszkał z rodzicami. Gdy jego ojczym zachorował na nowotwór, a matka zaczęła mieć poważne problemy z nerkami, Thomas zwolnił się z pracy, by móc opiekować się rodzicami, którzy później zmarli w odstępie dwóch tygodni. Pozostający bez pracy i pieniędzy mężczyzna stracił mieszkanie i wylądował na ulicy.
– To już cztery miesiące. Jest wielu ludzi, którzy są po prostu ofiarami niekorzystnych okoliczności. Oni nie stali się bezdomni ze względu na własne lenistwo czy nałogi. (…) Jest wielu dobrych ludzi, którzy są bezdomni – podkreślił Thomas.