Brytyjski urząd sprawdzi, czy Paweł Piskorski nie był zamieszany w korupcję.
Brytyjski urząd sprawdzi, czy Paweł Piskorski nie był zamieszany w korupcję. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta

Brytyjski urząd ds. poważnych nadużyć finansowych (SFO) bada, czy Paweł Piskorski był zamieszany w korupcję w czasach, gdy sprawował funkcję prezydenta Warszawy.

REKLAMA
Brytyjczycy sprawdzają obecnego przewodniczącego Stronnictwa Demokratycznego, gdyż nie wykluczają, że ten przyjął korzyści majątkowe w zmian za ustawienie przetargu na zakup tramwajów dla stolicy, korzystnego dla firmy Alstom.
O oskarżeniach korupcyjnych w stosunku do Piskorskiego poinformował prokurator Simon Farrell, który prowadzi sprawę w imieniu SFO. Były prezydent Warszawy nie przyznaje się do nielegalnych działań; dziwią go działania brytyjskiego urzędu.
W "GW" czytamy, że postępowanie przeciw obecnemu szefowi Stronnictwa Demokratycznego "to część większego dochodzenia, które urząd prowadzi przeciw brytyjskiemu oddziałowi spółki Alstom – w latach 2000-06 miała ona zapłacić 8,5 mln dol. łapówek w zamian za kontrakty związane z transportem w Polsce, Indiach i Tunezji".
Ostatnio informowaliśmy, że Departament Sprawiedliwości USA nałożył na francuski koncern Alstom, który od lat specjalizuje się w produkcji pociągów Pendolino, najwyższą grzywnę w historii za korupcję zagranicznej spółki – 772 mln dolarów.
To jednak nie jedyne problemy Alstomu: firma ma ostatnio niewielką ilość zamówień oraz toczące się śledztwa prokuratorskie w kilkunastu krajach.
Źródło: RMF FM