Sławomir Nowak skorzysta na nowelizacji kodeksu karnego?
Sławomir Nowak skorzysta na nowelizacji kodeksu karnego? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Sławomir Nowak, niesławny bohater tzw. afery zegarkowej, wróci do polityki wcześniej, niż się tego spodziewamy? Niewykluczone, bo - jak pisze "Nasz Dziennik" - były poseł Platformy Obywatelskiej może skorzystać z szansy, jaką niesie za sobą nowelizacja kodeksu karnego, przegłosowana w czwartek w Sejmie.

REKLAMA
Jedną ze zmian postulowanych przez PO jest częstsze stosowanie kar grzywny i ograniczenia wolności, natomiast rzadsze mają być wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu. "Nasz Dziennik" podkreśla, że w przypadku Nowaka kluczowe ma być tzw. zatarcie kary grzywny, nawet z 5 lat do 6 miesięcy. A karę grzywny właśnie zasądzono u byłego posła PO w listopadzie ub. roku. Jego mandat poselski wygasł z początkiem 2015 roku.
Opozycja nie widzi konieczności skracania kar grzywny i dodaje, że ustawa ma być właśnie "na rękę" Nowakowi. Nieoficjalnie mówi się nawet w tym przypadku o "lex Nowak".
Sławomir Nowak został wówczas uznany za winnego w procesie będącym finałem tzw. afery zegarkowej. Zdaniem sądu oskarżony zataił w oświadczeniach majątkowych fakt posiadania zegarka o wartości przekraczającej 10 tys. złotych. Na reakcję Nowaka nie trzeba było długo czekać: umieścił na Twitterze oświadczenie, w którym poinformował o zrzeczeniu się mandatu posła.
Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście nałożył na byłego ministra transportu łączną karę grzywny w wysokości 20 tys. złotych. Ponadto były minister miał pokryć koszty procesu. Ich wysokość ustalono na blisko 4,5 tys. złotych.