
Państwowa Inspekcja Pracy rozpoczęła kontrolę w podwrocławskim centrum logistycznym Amazona. „Gazeta Wyborcza” twierdzi, że PIP otrzymuje „bardzo dużo zgłoszeń o naruszaniu zasad BHP”, do którego miało dochodzić w budynkach Amazona.
REKLAMA
Część zawiadomień pochodziła od pogotowia ratunkowego, które interweniowało po otrzymaniu zgłoszeń o zasłabnięciach pracowników hali logistycznej.
– Wygląda na to, że Amazon jest pracodawcą, u którego na początku działalności będziemy przeprowadzać wzmożone kontrole – powiedziała „Wyborczej” insp. Agata Kostyk-Lewandowska, rzeczniczka prasowa Okręgowego Inspektora Pracy we Wrocławiu.
O mdlejących pracownikach opowiedziała dziennikowi była pracownica Amazona, która przekonuje, że takie przypadki zdarzają się „co rusz”. – Wiem, bo mam zrobiony kurs pierwszej pomocy i bez przerwy mnie do kogoś wołali – zaznaczyła kobieta.
Związek zawodowy w Amazonie
Niedawno w polskim oddziale Amazona powstał związek zawodowy. Amazonowa „Solidarność” domaga się „godnej pracy i płacy”. Związkowcy podkreślają, że pracowniczych interesów zamierzają bronić przede wszystkim na drodze dialogu z zarządem. Nie wykluczają jednak sięgnięcia po ostrzejsze środki.
Niedawno w polskim oddziale Amazona powstał związek zawodowy. Amazonowa „Solidarność” domaga się „godnej pracy i płacy”. Związkowcy podkreślają, że pracowniczych interesów zamierzają bronić przede wszystkim na drodze dialogu z zarządem. Nie wykluczają jednak sięgnięcia po ostrzejsze środki.
– Kiedy zawodzi dialog, będziemy korzystać z innych narzędzi przez protesty, pikiety do strajku włącznie. Są to jednak narzędzia ostateczne – zaznaczono w komunikacie związku.
źródło: Wyborcza.pl
